Ufffffff...! Odetchnęli z ulgą wszyscy kibice reprezentacji Polski, gdy w ostatnich sekundach przed przerwą Walijczycy wpakowali piłkę do naszej siatki. Sytuacja była, na pierwszy rzut oka, niełatwa do rozstrzygnięcia, jednak dobrze ustawiony sędzia liniowy nie popełnił błędu, a "Biało-Czerwoni" nie przyjęli najgorszego ciosu - do szatni. Od razu w mediach społecznościowych pojawił się wysyp komentarzy, między innymi piłkarskich ekspertów Interii.
We wtorek reprezentacja Polski rozgrywa finałowy mecz baraży, których stawką jest awans na EURO 2024. Podopieczni Michała Probierza udali się do Cardiff, gdzie mierzyli się z reprezentacją Walii. W pierwszej połowie serca Polaków zadrżały, gdy Przemysław Frankowski we własnym polu karnym kopnął przeciwnika. Na szczęście arbiter nie zdecydował się na odgwizdanie "jedenastki", co wydaje się być prawidłową decyzją.
To było zdecydowanie największe zaskoczenie operacji "Cardiff". Jakub Moder okazał się jednym z trzech zawodników, którzy nie znaleźli się w 23-osobowej kadrze meczowej na barażowe starcie z Walią. Tuż przed rozpoczęciem spotkania z Wyspiarzami piłkarz Brighton stanął przed kamerą i powiedział wprost, jak odebrał decyzję selekcjonera. Dzień wcześniej odbyli krótką rozmowę twarzą w twarz.
Bardzo efektowne zwycięstwo na zawodowym ringu odniósł pięściarz Ryszard Lewicki (7-0-2, 3 KO), mistrz Polski seniorów z 2019 roku w kategorii średniej. Nasz zawodnik, który kilka lat temu przeniósł karierę do Wielkiej Brytanii, zadał drugą zawodową porażkę Williamowi Webberowi (11-2, 1 KO). Dzieła zniszczenia Anglika dopełnił w piątej rundzie, a do akcji wkroczył sędzia ratując przeciwnika przed ciężkim nokautem.
W załączonym wideo wspaniała atmosfera na stadionie w Cardiff. Przed meczem Walia-Polska.
Atmosfera na stadionie Cardiff City Stadium należy do wyjątkowo gorących. Nie inaczej jest tym razem. Przed meczem z Polską Walijczycy żywiołowo odśpiewali swój hymn, a także patetyczną, nacjonalistyczną pieśń "Yma o Hyd", która od jakiegoś czasu jest nieoficjalnym hymnem tutejszej reprezentacji.
W pierwszym finałowym meczu barażowym ścieżki C reprezentacja Gruzji po rzutach karnych w Tbilisi wygrali z Grecją. Po 120 minutach tego niezwykle zaciętego spotkania było 0:0 i Szymon Marciniak zaprosił piłkarzy do wykonywania jedenastek. Tę wojnę nerwów lepiej wytrzymali podopieczni Willy'ego Sagnola i to oni zagrają na Euro 2024!
Skrót meczu MKS URBIS Gniezno - KGHM Zagłębie Lubin.
Pełen stadion, gorąca atmosfera niesprzyjająca publiczność - czy w takim anturażu reprezentacji Polski przyjdzie bić się z Walią na Cardiff City Stadium o awans na Euro 2024? Niekoniecznie. Podopieczni trenera Michała Probierza zostali powitani na rozgrzewce dość serdecznie. Nie słychać było gwizdów kibiców gości, a raczej wiwaty rozochoconych polskich fanów, czekających na triumf "Biało-Czerwonych".
Nie gasną emocje wokół koszulek, w których reprezentacja Polski występuje w spotkaniach barażowych i - jak dobrze pójdzie - zagra w nich też na Mistrzostwach Europy. Poważne oskarżenia pojawiły się bowiem pod adresem projektantów. Jak twierdzi jeden z ekspertów od heraldyki, na oficjalnych trykotach miało się znaleźć nieprawidłowe godło, dostępne na... Wikipedii. Do zarzutów odniósł się PZPN.
O ile podopieczni Michała Probierza szykują się na finał baraży do Euro 2024, o tyle młodsi piłkarze reprezentacji Polski biorą udział w zmaganiach rozgrywek Elite League. Kadra U20 zremisowała z Rumunią 1:1 (1:0). Więcej niż o samym spotkaniu, mówi się w mediach społecznościowych o sytuacji, która miała miejsce pod koniec meczu. Niektórym zawodnikom puściły nerwy na murawie. Doszło do przepychanki.
Aleksander Śliwka przez kilka tygodni był wyłączony z gry przez złamany palec. Siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle powoli wraca do rytmu meczowego, a w miniony poniedziałek po raz pierwszy zagrał w pełnym wymiarze. W trakcie spotkania z Projektem Warszawa doszło jednak do sytuacji, w której serca kibiców mogły stanąć. Przyjmujący upadł na parkiet i zmagał się z bólem. Szczegóły tego zdarzenia wyjaśnił w rozmowie z TVP Sport. - W dalszym ciągu czuję jednak ból - powiedział 28-latek.
Łukasz Różański (15-0, 14 KO) już od kilku tygodni zbroi się na największe wyzwanie w zawodowej karierze - dotąd bowiem nie mierzył się jeszcze z rywalem tej klasy, co Anglik Lawrence Okolie (19-1, 14 KO). Będzie to pierwsza obrona pasa mistrza świata kat. bridger będącego w posiadaniu Polaka, który tytuł wywalczył w kwietniu ubiegłego roku w starciu z Alenem Babiciem. I to właśnie Chorwat niespodziewanie zabrał głos, przestrzegając najbliższego rywala przed przyjazdem do naszego kraju.
W nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego, Iga Świątek pożegnała się z turniejem WTA 1000 w Miami. Nasza tenisistka musiała uznać wyższość Jekateriny Aleksandrowej, która tego dnia była znacznie lepiej dysponowana. Kilkanaście godzin później napłynęły do nas dobre wieści ws. Polki prosto z Hiszpanii. Organizatorzy zmagań w Madrycie ogłosili oficjalną listę startową. Nie zabrakło na niej liderki rankingu, jej najgroźniejszych rywalek oraz innych naszych reprezentantek.
ŁKS Commercecon nadal może obronić tytuł mistrza Polski siatkarek. W drugim meczu ćwierćfinałowym TAURON Ligi drużyna prowadzona przez Alessandro Chiappiniego w dobrym stylu pokonała lokalne rywalki. Zespół Grot Budowlanych Łódź obronił kilka piłek meczowych, ale ostatecznie ugrał tylko seta. W rywalizacji do dwóch zwycięstw jest remis. O awansie do półfinału zdecyduje dodatkowe, trzecie spotkanie, zaplanowane na sobotę.
Prognozy, spekulacje, przecieki i... nareszcie moment prawdy. Selekcjoner Michał Probierz ogłosił wyjściowy skład na barażowy finał z Walią. Ostatni akord eliminacji Euro 2024 oznacza, że margines błędu jest już zerowy. Kto przegra na City Cardiff Stadium, o tytuł mistrza Europy powalczy nie wcześniej niż w 2028 roku. Wierzymy, że wtorek to wielki dzień triumfu "Biało-Czerwonych". Początek meczu o być albo nie być o 20:45.
Iga Świątek zakończyła już swoją przygodę w Miami. Reprezentantka Polski przegrała w czwartej rundzie turnieju organizowanego na Florydzie z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową. Po wszystkim nasza gwiazda w rozmowie z Canal+Sport. odniosła się do porażki i wyznała trudną prawdę. - Z mojej winy przegrywałam niektóre akcje - wyznała pierwsza rakieta świata.
Fragment meczu Grot Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź - siatkówka, Tauron Liga 2024; drugie spotkanie ćwierćfinałowe. Ewelina Wilińska doznała urazu przy stanie 2:0 w pierwszym secie. Sytuacja wyglądała groźnie, ale siatkarka zdołała wrócić do gry w końcówce premierowej partii.
Napięcie powoli sięga zenitu. O 20:45 na Cardiff City Stadium do decydującego boju o prawo udziału w Euro 2024 staną jedenastki Walii i Polski. Dla jednych euforia, dla drugich rozpacz - nie ma nic pomiędzy. Na niewiele ponad dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem o wytypowanie wyniku meczu pokusił się niedawny prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Dla bezpieczeństwa użył jednak... trybu warunkowego.
W minioną niedzielę został rozegrany towarzyski mecz reprezentacji Ekwadoru z Włochami. "Azzurri" wygrali to spotkanie 2:0, a po jego zakończeniu wybuch niemały skandal. Sieć obiegło nagranie, w którym trzech reprezentantów kraju zabalowało w klubie nocnym. Nie byłoby być może takiej afery, gdyby wszystko wydarzyło się po meczu, ale jak się okazuje, impreza miała miejsce jeszcze przed. Kontrowersje są tym większe, że jeden z imprezowiczów nie miał nawet... 18 lat.
Fragmenty meczu Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (21:25, 16:25, 25:23, 25:20, 18:16) - siatkówka, PlusLiga 2024, 27. kolejka.
- Nie będziemy hamować - mówią nam w Krośnie o próbie powrotu do PGE Ekstraligi już w tym sezonie. Skład Cellfast Wilków na papierze nie jest tak mocny, jak składy faworytów ligi, ale już w 2022 roku krośnianie zaatakowali z tylnego fotela i pokonali faworytów. Czy historia się powtórzy? Do zgarnięcia są miliony z praw telewizyjnych.
Ulice Cardiff żyją już dzisiejszym finałem baraży, w którym Walia podejmie reprezentację Polski. Na razie królują na nich polscy kibice, którym dopisują szampańskie nastroje, czego nie zamierzają ukrywać. Na każdym kroku zobaczyć można fanów z biało-czerwonymi trykotami, a w centrum miasta nawet usłyszeć ich radosne śpiewy. Robert Lewandowski i spółka nie będą dziś więc osamotnieni na terenie rywala.