W sobotnim meczu Girona kolejny raz udowodniła, że nieprzypadkowo w tym sezonie jest jedną z najlepszych drużyn La Liga. W 34. kolejce drużyna Michela w efektownym stylu pokonała Barcelonę na własnym stadionie aż 4:2. Cieszyć może fakt, że jednego z goli dla gości zdobył Robert Lewandowski. Czy Polak ma realne szanse na zgarnięcie tytułu króla strzelców? Tak obecnie prezentuje się klasyfikacja.
- Ty i twój team wykonaliście wielką pracę, ale następny tytuł trafi do mnie - odgrażała się Aryna Sabalenka po przegranej w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Po meczu Białorusinka zabrała głos i zwróciła się bezpośrednio do Igi Świątek. W pewnym momencie zdobyła się na sporą dozę szczerości. Oto co miała do powiedzenia.
- Aryna - bardzo dziękuje Ci za to, że mnie motywujesz, sprawiasz, że jestem lepszą zawodniczką. Chciałabym powiedzieć coś wyjątkowego do swojego sztabu szkoleniowego, ale cóż mogę powiedzieć - przyznała Iga Świątek po wygranym finale w Madrycie z Aryną Sabalenką. Polka zaskoczyła też swoimi przeprosinami.
Iga Świątek zwycięża WTA 1000 Madryt! W finale Polka stoczyła niezwykle zacięty bój z Aryną Sabalenką. W pierwszym secie ograła Białorusinkę 7:5, jednak w drugiej partii to wiceliderka rankingu wygrała 6:4. Finalnie o triumfatorce hiszpańskiego turnieju zadecydował tie-break. - O tym meczu będziemy mówić latami - zachwycali się komentatorzy Canal+ Sport. Jak starcie Świątek podsumowali eksperci?
Iga Świątek pokonała Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie. To już 20 tytuł WTA w karierze Polki. I to rekord naszego kraju. Papier mówi, że to rekord wyrównany, ale tak naprawdę między Świątek a Agnieszką Radwańską nie ma remisu, tylko jest bardzo duża i bardzo łatwa do wyrażenia liczbami różnica.
Duża niespodzianka w Mielcu! Prosty futbol Stali zwyciężył nad ładną piłką lidera ekstraklasy Jagiellonii Białystok. Wykorzystując stałe fragmenty gry, błąd bramkarza Zlatana Alomerovicia i nieskuteczność piłkarzy z Białegostoku, mielczanie pokonali ich 3:2. Stal zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie, a Jagiellonia ma już tylko dwa punkty przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław.
Sobotni finał WTA 1000 w Madrycie był pełen emocji i zwrotów akcji. Na szczęście okazał się zwycięski dla Igi Świątek! Polka była w stanie utrzymać nerwy na wodzy w kluczowych momentach i wygrała 7:5, 4:6, 7:6 (7). Nasza rodaczka nie tylko wywalczyła jubileuszowy, 20. tytuł w karierze, ale i powiększyła przewagę w rankingu WTA. Jest ona gigantyczna!
Iga Świątek po raz pierwszy w karierze triumfuje w turnieju WTA 1000 w Madrycie. Finał z Aryną Sabalenką okazał się pasjonującym trzysetowym spektaklem, zakończonym po ponad trzech godzinach niezwykle nerwowym tie-breakiem. Za zwycięstwo Polka niewątpliwie zasłużyła na wielką nagrodę. I taką też otrzyma. Już wiadomo, ile pieniędzy wpłynie na jej konto od organizatorów.
To był kapitalny, znakomity, cudowny mecz! Iga Świątek i Aryna Sabalenka stoczyły niezapomniane widowisko w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie i zagrały swój najdłuższy, bezpośredni pojedynek w historii. Grały bowiem ponad trzy godziny, a mecz rozstrzygnął tie-break w trzeciem secie!
Czego w tym meczu nie było! Padło sześć goli w dwóch seriach, nie zabrakło zwrotów akcji, w niesamowitym stylu z ławki rezerwowych wszedł Portu, a walczący o tytuł króla strzelców Lewandowski i Dowbyk zdobyli po bramce. Każde mrugniecie oczami groziło, że coś się przegapi. Ostatecznie 4:2 wygrała Girona i wyprzedziła Barcelonę w tabeli.
Marzenia Rakowa Częstochowa nie tylko o mistrzostwie Polski, ale i o europejskich pucharach dość mocno się oddalają. W sobotnie popołudnie piłkarze Dawida Szwargi dość sensacyjnie ulegli 0:2 Zagłębiu Lubin, mimo że byli faworytami do wygranej. Choć wykazywali większą inicjatywę i kreowali groźne akcje, to brakowało skuteczności. To już ósma porażka obrońców tytułu w tym sezonie, czwarta w rundzie wiosennej.
Robert Lewandowski znów może stać się bohaterem FC Barcelony. Po hat-tricku w meczu z Valencią teraz dołożył kolejne trafienie w derbach Katalonii. W arcyważnym w kontekście układu tabeli spotkaniu z Gironą podszedł do rzutu karnego. Wykonał go w swoim stylu, wpisał na listę strzelców i dał upragnione prowadzenie.
Jakub Kamiński w tym sezonie w Wolfsburgu został odstawiony na boczny tor. Grał mało, a gdy już dostawał szansę, to wchodził jedynie z ławki rezerwowych. W sobotę w końcu przypomniał Niemcom o swoich umiejętnościach. W meczu z Darmstadt popisał się kapitalną wrzutką w pole karne i otworzył koledze drogę do bramki. Aż trudno w to uwierzyć, ale była to jego pierwsza asysta w sezonie.
Jose Mourinho od stycznia 2024 roku pozostaje bezrobotny po zwolnieniu z AS Romy. Media informują jednak, że Portugalczyk już niedługo może wrócić na ławkę trenerską i poprowadzić jeden z klubów z Arabii Saudyjskiej. Dziennikarz Ben Jacobs przekazał na portalu X, że doświadczony szkoleniowiec w maju wybierze się do Khobar. Tam też mieści się siedziba zespołu zainteresowanego Portugalczykiem.
Dominik Marczuk jest objawieniem obecnego sezonu ekstraklasy. Wahadłowy Jagiellonii Białystok notuje kapitalne liczby, co nie umknęło uwadze zagranicznych gigantów. Z ostatnich doniesień medialnych wynika, że 20-letnim Polakiem interesuje się klub, który jest 23-krotnym mistrzem kraju. A wszystko wskazuje na to, że niebawem zgarnie kolejny tytuł i zagra w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.
Sobota, 4 maja 2024 roku - ten dzień na długo zostanie w pamięci Ipswich Town i jego kibiców. Drużyna pokonała 2:0 Huddersfield, dzięki czemu przypieczętowała bezpośredni awans do Premier League. To ogromny sukces dla ekipy Kierana McKenna. Ledwie rok temu grała na trzecim poziomie rozgrywek. Natomiast w kolejnym sezonie zmierzy się w jednej lidze z najlepszymi zespołami w Anglii i to po raz pierwszy od 22 lat!
Krystian Bielik i Michał Helik mieli walczyć o wyjazd na Euro 2024. Będzie im jednak o to szalenie trudno. Obaj kończą sezon za zapleczu Premier League w fatalnych nastrojach. Ich zespoły zgodnie zanotowały spadek do League One. Bielikowi nie pomogło nawet zwycięstwo w ostatniej kolejce. Tym samym niepewna stała się także dalsza klubowa przyszłość obu piłkarzy.
W ostatnich miesiącach Jannik Sinner stał się jednym z najlepszych tenisistów na świecie. Jeszcze kilka dni temu drugi w rankingu ATP Włoch rywalizował na turnieju w Madrycie, do którego przystępował z kontuzją biodra. Jak się okazało, uraz był nieco poważniejszy niż zakładano. Sinner nawet nie zaczął ćwierćfinałowego meczu z Felixem Augerem-Aliassimem, a w sobotnie popołudnie przekazał złe wieści ws. przyszłości.
Harry Kane zrobił kolejny krok w kierunku rekordu Roberta Lewandowskiego. Anglik strzelił gola w sobotnim starciu z VfB Stuttgart i tylko cztery bramki dzielą go od wyczynu Polaka. Było to jednak dla niego słodko-gorzkie popołudnie. Bayern Monachium uległ rywalom aż 1:3. Sytuacja Bawarczyków w tabeli staje się skomplikowana. Nie dość, że stracili szansę na mistrzostwo Niemiec, to wciąż nie mogą być pewni srebrnego medalu.
Ostatnie tygodnie nie były zbyt dobre dla kibiców Barcelony, która najpierw odpadła z Ligi Mistrzów po porażce 1:4 w rewanżowym meczu z PSG, a pięć dni później po przegranej w El Clasico straciła szanse na obronę krajowego mistrzostwa. Osłodą było poniedziałkowe zwycięstwo 4:2 z Valencią. Teraz Barcelonę czeka arcyważny mecz z sąsiadującą w tabeli Gironą. Oto skład, na jaki postawił Xavi.
Do dramatycznych scen doszło w meczu ligi chorwackiej. W pewnym momencie bramkarz po mocnym zderzeniu z rywalem poza polem karnym stracił przytomność. Zawodnik nie wrócił już do gry.
Śląsk Wrocław był już blisko przegranej z najgorszą drużyną tego sezonu ekstraklasy. Przegrywał w Łodzi z ŁKS-em 0:1, a spory w tym udział miały kontrowersyjne decyzje sędziego. Ekipa Jacka Magiery się jednak nie poddała. Dzięki piorunującej końcówce, w niecałe pięć minut odrobiła straty i wróciła na drugie miejsce w tabeli.
Kibice Wisły Kraków z pewnością nadal świętują zdobycie Pucharu Polski. W czwartek I-ligowiec pokonał w finale Pogoń Szczecin 2:1. Teraz głównym celem klubu jest zajęcie miejsca w tabeli, które umożliwi grę w barażach o ekstraklasę. Jednym z autorów wielkiego sukcesu Wisły w pucharze jest dyrektor sportowy Kiko Ramirez, którego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca. Jaka przyszłość czeka Hiszpana?
Wieczysta Kraków od czasu gdy jej trenerem został Sławomir Peszko w rozgrywkach III ligi jeszcze nie przegrała. W sobotę dołożyła kolejne okazałe zwycięstwo. Przed własną publicznością rozbiła Wisłokę Dębica aż 5:1. Na sześć kolejek przed końcem jej przewaga nad rywalami jest tak duża, że awans wydaje się już tylko kwestią czasu.
Konrad Komarczuk, prezes zarządu Fortuny, sponsora tytularnego rozgrywek Pucharu Polski skomentował mecz finałowy. Wypowiedział się też na temat Wisły Kraków. Jedno z jego zdań wzbudziło wielką kontrowersję.