Eusebio Di Francesco wybrał jedenastkę na mecz z Milanem. Po ponad trzech miesiącach do wyjściowego składu wraca De Rossi. Do niespodzianki doszło w przodzie, gdzie trener zrezygnował z El Shaarawyego, wystawiając Schicka i Florenziego. Na prawej obronie zobaczymy Karsdorpa.
(Il Romanista - P.Torri) Na szczęście jest Zaniolo. Chłopak, który był w stanie rozpalić wyobraźnię kibiców zanim Roma zrobiła swoje by fantazja zamieniła się w koszmar. W sierpniu myślano o wysłaniu go by grał, Di Francesco i Monchi rozmawiali o tym, podejmując, przynajmniej w tym wypadku, właściwą decyzję, "chłopak zostaje tutaj, jest już gotowy pomóc". Więcej niż pomóc. Dziś, jeśli chodzi o wybór podstawowego składu, jego numer "22" jest pierwszy.
(Il Tempo - E.Menghi) Był lazialem zdrajcą, biorąc pod uwagę, będąc niezbyt mile widzianym przy swoim przybyciu, stał się szybko idolem w mieście, które zakochuje się w twardych facetach, szczególnie jeśli zdobywają ważne bramki, przeobraził się w "Chorwata", z którego szydzi się na murach Rzymu, zbyt często zamazywanych przez kibiców Romy, aby wysyłać ich obraźliwe wiadomości do Trigorii czy bezpośrednio Bostonu.
Po pięciu meczach z kolei bez porażki kobiecy zespół Romy znalazł pogromczynie. Giallorosse przegrały 0-1 z liderem tabeli, Juventusem, ale utrzymały czwartą pozycję w klasyfikacji.
(Il Tempo - E.Menghi) Roma kontynuuje tracenie goli i Di Francesco, aby uniknąć zatopienia statku może dokonać przeciwko Milanowi bardziej konserwatywnych wyborów. Nie jest wykluczone, że spojrzy we wsteczne lusterko, wracając do starego i drogiego 4-3-3, prostego i wykonalnego ruchu dzięki elastyczności Zaniolo, który może zostać przesunięty z 3/4 pola kilka metrów do tyłu i pomóc parze De Rossi-Pellegrini.
IL MESSAGGERO (M. FERRETTI) - La Roma si è avvicinata all'appuntamento odierno contro il Milan come se nulla fosse accaduto. Come se, insomma, la squadra giallorossa pochi giorni fa non sia stata eliminata dalla Coppa Italia dopo aver incassato sette gol (sette gol!) in casa della Fiorentina. Un'inedita terapia del dolore, forse. Ritiro? Macché. Multe? Niente. Rimborso per i tifosi che hanno preso acqua, insulti e sfottò a Firenze? Nulla. Tutto è stato già accantonato, ci si augura non dimenticato, ma di certo messo da una parte. Читать дальше...