Jako jeden z faworytów do końcowego triumfu w Lidze Europy, Arsenal nie mógł sobie pozwolić na wpadkę z jednym z najsłabszych zespołów w stawce. Worskła Połtawa przyjechała do Londynu licząc na najmniejszy wymiar kary, ale spotkanie nie zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy. Waleczny zespół z Ukrainy pokonał Bernda Leno dwa razy i wyszedł ze spotkania z twarzą (2:4).