Od szarych blokowisk kieleckiego osiedla Sady, przez zielone rzędy sejmowych ław poselskich, do kolorowych świateł hal oraz klubów, w których od prawie 30 lat gra koncerty. Piotr "Liroy" Marzec przebył w życiu długą drogę. W rozmowie z Interią opowiada m.in. o tym, co w jego życie wniósł sport, o czym się zapomina w Sejmie i czego powinniśmy się uczyć od dzieci.