Od mocnego uderzenia rozpoczął się największy hit ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Już w 3. minucie Bernardo Silva całkowicie zaskoczył Andrija Łunina strzałem z rzutu wolnego. Manchester City szybko objął prowadzenie, ale reakcja Realu była królewska - zgodna z ich przydomkiem. Na przerwę schodzili już z przewagą bramkową. Po zmianie stron zawodnicy obu drużyn uraczyli nas trafieniami wyjątkowej urody.