FC Barcelona koszmarnie rozpoczęła niedzielny hit 16. kolejki LaLiga z Gironą, ponieważ już w 12. minucie do siatki trafił napastnik Artem Dovbyk. Nie minęło jednak osiem minut, a mistrzowie Hiszpanii doprowadzili do wyrównania. Gola strzelił nie kto inny jak Robert Lewandowski, który tym samym przełamał fatalną serię bez zdobytej bramki.