– Pierwsze chwile kwarantanny były przyjemne, mogłam się spokojnie położyć, nie myśląc o kolejnym treningu, obejrzeć serial czy przysłowiowo „pozbijać bąki”. Po kilku dniach zaczęłam trenować na tyle, ile pozwalają mi warunki domowe. Natomiast z dnia na dzień wkrada się rutyna, monotonia i chyba każdemu już tęskno za tym normalnym życiem – mówi libero Grot […]
Artykuł Maria Stenzel: Każdemu już tęskno za normalnym życiem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
– Pierwsze chwile kwarantanny były przyjemne, mogłam się spokojnie położyć, nie myśląc o kolejnym treningu, obejrzeć serial czy przysłowiowo „pozbijać bąki”. Po kilku dniach zaczęłam trenować na tyle, ile pozwalają mi warunki domowe. Natomiast z dnia na dzień wkrada się rutyna, monotonia i chyba każdemu już tęskno za tym normalnym życiem – mówi libero Grot Budowlanych Łódź, Maria Stenzel.
Maria Stenzel przyznała, ze czas izolacji nie jest łatwy. – Na ten czas zostałam w Łodzi, tu czuje się po prostu dobrze. Pierwsze chwile kwarantanny były przyjemne, mogłam się spokojnie położyć, nie myśląc o kolejnym treningu, obejrzeć serial czy przysłowiowo „pozbijać bąki”. Po kilku dniach zaczęłam trenować na tyle, ile pozwalają mi warunki domowe. Natomiast z dnia na dzień wkrada się rutyna, monotonia i chyba każdemu już tęskno za tym normalnym życiem – opowiada libero Grot Budowlanych i reprezentacji Polski.
Grot Budowlani po wygraniu 13 z 22 spotkań uplasowali się na piątym miejscu w LSK. – Ten sezon nie był trudny, a po prostu dziwny i chaotyczny. Wynik nie jest naszym wymarzonym… Na tym skończę wypowiedź. Wspomnienia mam i dobre, i złe. Na pewno poznałam wiele wartościowych osób, które są i pozostaną w moim życiu – oceniła Maria Stenzel. – Najbardziej utkwił mi moment z meczu, kiedy grałyśmy przeciwko drużynie BKS Stal Bielsko-Biała. To bardzo zacięty mecz! Naszej atakującej aż spadł but z wrażenia w środku długiej akcji (śmiech). Pierwszy raz widziałam taki przypadek na żywo – wspomina.
Wkrótce ma się rozpocząć sezon reprezentacyjny, ale tak naprawdę do tej pory nie wiadomo, jak on ma wyglądać. – Trudno cokolwiek powiedzieć. To zależy od rozwoju sytuacji. Staram się cały czas ćwiczyć. Biegam na bieżni, robię treningi z ciężarkami, żeby chociaż trochę odwzorować i utrzymać rytm. Chcę być przygotowana na każdą ewentualność – zakończyła Stenzel.
Artykuł Maria Stenzel: Każdemu już tęskno za normalnym życiem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.