Ostatnie tygodnie były trudne dla Malwiny Smarzek. Choć Stefano Lavarini umieścił ją w szerokim składzie na Ligę Narodów, to nie zabrał jej na pierwszy turniej. Na dodatek jej kariera klubowa stanęła pod znakiem zapytania. Rozstała się z Trasportipesanti Casalmaggiore i szukała zatrudnienia. I okazuje się, że dopięła swego. Znalazła nowego pracodawcę. Co więcej, nie będzie musiała zmieniać ligi.