W czwartek 9 maja drużyna Rubina Kazań dumnie świętowała Dzień Zwycięstwa upamiętniający zakończenie II wojny światowej. Wśród nich na pierwszym planie znalazł się Maciej Rybus, który od wielu lat przebywa w Rosji, występując w tamtejszych zespołach. Zachowanie Polaka kolejny raz wywołało mnóstwo kontrowersji. - Powinien mieć swój rozum. Dla mnie to jest bardzo nieprzyzwoite - mówi wprost Władysław Kozakiewicz.