Gdy ława przysięgłych miała ogłosić wyrok w sprawie oskarżonego o podwójne morderstwo O.J. Simpsona, cała Ameryka wstrzymała oddech. 100 milionów ludzi przerwało pracę. Ta jedna chwila kosztowała amerykańską gospodarkę 480 mln dolarów. Liczba międzymiastowych połączeń telefonicznych spadła o 58 proc., o 41 proc. runęły obroty na giełdzie. Gdy padło: "Niewinny", na ulicach amerykańskich miast czarnoskórzy mieszkańcy kraju świętowali jak w sylwestra.