Ołeksandr Usyk (22-0, 14 KO) spełnił swoje olbrzymie marzenie, został mistrzem świata wszechwag, udowadniając że pięściarz o skromniejszych warunkach fizycznych, ale wybitnych umiejętnościach i maksymalnie zmotywowany, jest w stanie poskromić takiego giganta, jakim jest Tyson Fury (34-1-1, 24 KO). Cała historia zawodowej kariery 37-latka naznaczona jest niewyrażoną tęsknotą syna za zmarłym ojcem. Niesamowicie wzruszony Usyk, najpierw w ringu, a następnie na konferencji prasowej, popłakał się na wspomnienie o swoim tatusiu.