Maciej Kot po czterech latach przerwy powrócił na loty w Planicy. Dla 32-latka, który trenował w poza kadrą w grupie bazowej, to był najlepszy sezon od 2020 roku. Tyle jednak, że wciąż mizerny, jak na medalistę wielkich imprez i triumfatora zawodów Pucharu Świata.