Nie wszyscy wiedzą, że swego czasu Ewa Bilan-Stoch trenowała judo i świetnie odnajdowała się w roli zawodniczki. Niestety, sportowe marzenia przekreśliła poważna kontuzja kolana, która wymogła przeprowadzenie kilku operacji. Dziś żona Kamila Stocha wie, że powrotu na salę treningową nie ma. Potwierdziła jednocześnie, że czasem pojawia się ukłucie tęsknoty za tym, co przepadło. "Nawet mi się śni nieraz, że startuję w zawodach i nadal walczę. Niestety, to tylko sny" - opowiadała.