"Niech żyje bal!" - od czterech lat mówią w styczniu kibice Jagiellonii Białystok i organizują wtedy potężne racowisko, które rozświetla ulice stolicy Podlasia. Nie inaczej było wczoraj, gdy Białystok zapłonął, a część kibiców z przymrużeniem oka dodawało, że sztuczne ognie to z okazji 32. urodzin trenera Adriana Siemieńca, który jest najmłodszym szkoleniowcem w Ekstraklasie, a już zdołał zasłużyć na pseudonim "Ted PodLasso". To dlatego że "Jaga" jest na 2. miejscu w tabeli i ma wielki apetyt na ligowe laury w sezonie 2023/24.