Nie Kamil Stoch, nie Dawid Kubacki i nie Piotr Żyła - to Aleksander Zniszczoł był najlepszym z Polaków w serii próbnej przed niedzielnym konkursem indywidualnym Pucharu Świata w Wiśle. Niespełna 30-letni zawodnik długo prowadził i ostatecznie zajął w treningowej rundzie bardzo dobre piąte miejsce. Pozostali Polacy wypadli już gorzej, choć wyróżnić można jeszcze Pawła Wąska, który był piętnasty. Serię próbną wygrał Andreas Wellinger.