Relacje między Jarosławem Królewskim a Zbigniewem Bońkiem nigdy nie były specjalnie zażyłe. Bywały i bywają natomiast trudne. Prezes Wisły Kraków właśnie dał temu wyraz w najnowszym wywiadzie. Nie oszczędził 30 lat starszego od siebie wiceprezydenta UEFA, oznajmiając: "Nazywając mnie trampkarzem, pan Boniek pokazał, że zapisany jest do tego świata, który jest jakimś światem totalnych zgredów". To pokłosie spięcia, do którego doszło jeszcze w 2022 roku.