To były udane eliminacje do Indywidualnych Mistrzostw Europy na żużlu dla reprezentantów Polski. W SEC Challenge, czyli ostatecznym eliminatorze pojedzie aż sześciu Polaków. Wszyscy z realnymi szansami na wywalczenie awansu do cyklu SEC, który rusza już 8 czerwca. To wyjątkowa impreza dla reprezentantów naszego kraju, bo w historii tego turnieju jeszcze nikt z naszych zawodników nie zwyciężył. W tym roku otwiera się wyjątkowa szansa.
Udało się - Iga Świątek została mistrzynią turnieju WTA 1000 w Madrycie. W wielkim finale liderka rankingu WTA pokonała w trzech setach 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) swoją najgroźniejszą rywalkę Arynę Sabalenkę, tym samym rewanżując się jej za ubiegłoroczną porażkę. Po swoim zwycięstwie polska tenisistka zwróciła się wprost do Białorusinki. - Dziękuję za motywowanie mnie i zmuszanie mnie do tego, żebym stawała się lepszą tenisistką - powiedziała Iga Świątek.
Barcelona nie dała rady jeszcze raz oszukać przeznaczenie. Po derbowej porażce 2-4 z Gironą pożegnała się z mistrzowskim tytułem, na który czekała wcześniej przez cztery lata. Tuż po meczu sytuację na gorąco skomentował trener Xavi Hernandez. - Straciliśmy kontrolę nad grą z powodu rażących błędów, które nie mogą mieć miejsca na tym poziomie. Załamujemy się, rozpadamy się w obliczu jakiejkolwiek negatywnej sytuacji - skwitował szkoleniowiec "Blaugrany.
Udało się! Iga Świątek zrewanżowała się swojej wielkiej rywalce Arynie Sabalence za ubiegłoroczną porażkę, odbierając jej tytuł. Tym samym polska tenisistka pierwszy raz w karierze wygrała turnieju WTA 1000 w Madrycie. A to nie koniec świetnych wiadomości. Prestiżowa wygrana wiąże się bowiem z wielką nagrodą. Wiemy już, ile liderka rankingu WTA zarobi za triumf w stolicy Hiszpanii. Ta kwota robi wrażenie.
Stało się - Real Madryt odzyskał mistrzostwo Hiszpanii, FC Barcelona straciła szansę na obronę tytułu. O losie "Dumy Katalonii" przesądziła sobotnia porażka w wyjazdowym meczu La Liga 2:4 z ekipą Girony - rewelacją tego sezonu. Głos po bolesnym ciosie dla klubu zabrał reprezentant Polski - Robert Lewandowski, który zamieścił pełen smutku post w mediach społecznościowych.
Jagiellonia Białystok niespodziewanie włączyła się w tym sezonie do walki o mistrzostwo Polski i jest wręcz murowanym faworytem do wygrania tego tytułu. Przed 31. kolejką "Jaga" 56 punktów na swoim koncie, co dawało jej pięć oczek przewagi nad drugim Śląskiem, ale drużyna z Wrocławia, wygrywając z ŁKS-em, zmniejszyła tę stratę do dwóch oczek, a liderzy musieli zmierzyć się na wyjeździe ze Stalą Mielec. To spotkanie było niesamowicie emocjonujące, a ostatecznie zakończyło się sensacyjną wygraną Stali 3:2. Читать дальше...
Ostatni mecz tegorocznego turnieju WTA 1000 w Madrycie przyniósł nam rewanżowe starcie finałowe sprzed roku. Broniąca tytułu Aryna Sabalenka zmierzyła się z naszą Igą Świątek. Tym razem zwyciężyła Polka - i to po widowisku, które śmiało można okrzyknąć meczem sezonu. Raszynianka wygrała 7:5, 4:6, 7:6(7), broniąc trzech piłek mistrzowskich. Dla 22-latki to już 20. tytuł w karierze, a trzeci w tym sezonie.
To koniec marzeń FC Barcelona na obronę tytułu mistrza Hiszpanii. Ostatecznym ciosem dla Roberta Lewandowskiego i spółki była sobotnia porażka 2:4 z Gironą. Szampany mogą otwierać już piłkarze, trenerzy i pracownicy Realu Madryt, którzy oficjalnie odzyskali tron. Z tej okazji "Duma Katalonii" wydała po meczu komunikat, gratulując sukcesu swojemu odwiecznemu rywalowi.
W niedzielnym finale Pucharu Polski szczypiornistów dojdzie do starcia Orlen Wisły Płock z Industrią Kielce. Będzie to rewanż za poprzednią edycję. Tym razem w pierwszym półfinale ekipa z Mazowsza zdeklasowała KGHM Chrobrego Głogów, gromiąc rywala 36:19. Tymczasem mistrzowie Polski po zaciętym boju odprawili z kwitkiem Energę Wybrzeże Gdańsk, wygrywając 33:30. Mecz o główne trofeum rozpocznie się w niedzielę o 20:15.
Real Madryt mistrzem Hiszpanii AD 2024! "Królewscy" nie świętowali jednak tytułu na murawie. O ich końcowym triumfie zadecydowała tym razem porażka Barcelony w derbowym starciu z Gironą. Po golu Roberta Lewandowskiego z rzutu karnego "Blaugrana" prowadziła na obiekcie niżej notowanego rywala 2-1, ale ostatecznie - w identycznych rozmiarach jak jesienią - przegrała 2-4 i żegna się z krajowym prymatem. W tym sezonie poległa na wszystkich frontach.
Sobotni mecz La Liga pomiędzy Gironą - rewelacją rozgrywek - i FC Barcelona rozpoczął się w szalony sposób. Po czterech minutach obie ekipy miały już na koncie po jednym trafieniu. W lepszych nastrojach do szatni na przerwę schodzili jednak piłkarze "Dumy Katalonii". Tuż przed przerwą prowadzenie swojej ekipie zapewnił reprezentant Polski Robert Lewandowski, który pewnie wykorzystał rzut karny.
Lechia Gdańsk rozbiła GKS Tychy 3-0 i już tylko trzęsienie ziemi może zagrozić jej powrotowi do Ekstraklasy po zaledwie jednym sezonie pobytu na jej zapleczu. Biało-Zieloni rozegrali jeden z najlepszych meczów w sezonie i odnieśli zdecydowaną wygraną po bramkach Kacpra Sezonienki, Iwana Żelizki i Maksyma Chłania.
Raków Częstochowa szanse na obronę tytułu mistrzów Polski ma już bardzo małe, ale dopóki matematyka pozwala wierzyć, trzeba walczyć o kolejne zwycięstwa. W 31. kolejce PKO Ekstraklasy Raków wybrał się do Lubina, aby z tamtejszym Zagłębiem powalczyć o kolejne punkty. Ta sztuka mistrzom Polski się nie udała, bo Zagłębie wygrało to spotkanie 2:0.
Na torze w Miami odbył się drugi sprint w tegorocznych zmaganiach Formuły 1. W krótszym wyścigu żadnych szans rywalom nie dał Max Verstappen. Najciekawsze rzeczy działy się jednak za jego plecami. Show „skradł” zwłaszcza Kevin Magnussen, niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu. Duńczyk przekroczył granice i otrzymał kilka kar za nieprzepisową obronę przed nacierającym Lewisem Hamiltonem. Sędziowie zawodnikowi Haasa doliczyli aż 35 sekund do końcowego wyniku. Nikt w sezonie 2024 nie podpadł im tak bardzo. Читать дальше...
Real Madryt w głowie ma już z pewnością rewanż z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. W związku z tym Carlo Ancelotti na mecz 34. kolejki z Cadizem wystawił praktycznie rezerwowy skład. Wydarzeniem spotkania był jednak powrót do bramki Thibaut Courtois. Real godnie przywitał swojego bramkarza i wygrywając 3:0, być może zapewnił sobie tytuł mistrzów Hiszpanii. Wszystko zależy teraz od wyniku meczu Girona - FC Barcelona. Jeśli "Duma Katalonii" straci punkty, w Madrycie wystrzelą szampany.
Bayern Monachium przegrał 1-3 z VfB Stutgart na jego terenie i tym samym nie wykorzystał szansy na zdobycie tytułu wicemistrza Niemiec. Honorową bramkę dla Bawarczyków zdobył Harry Kane, robiąc kolejny krok w kierunku wyrównania kosmicznego rekordu Roberta Lewandowskiego. Borussia Dortmund, drugi z półfinalistów Ligi Mistrzów, po koncertowej grze rozbiła FC Augsburg 5-1.
FC Barcelona w dzisiejszym meczu La Liga zmierzy się na wyjeździe z Gironą. Kibice tłumnie czekali na piłkarzy "Dumy Katalonii" pod hotelem, a gdy tylko wyszedł z niego Robert Lewandowski, rozpoczęło się istne szaleństwo, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych Barcelona. Chwilę później klub ogłosił, jaki skład desygnował do gry od pierwszej minuty trener Xavi Hernandez. Wiemy już, co z Robertem Lewandowskim.
Wielkimi krokami zbliża się finał turnieju WTA 1000 w Madrycie. O końcowe trofeum, podobnie jak miało to miejsce rok temu, zmierzą się Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Biorąc pod uwagę formę obu zawodniczek, ekspertom i dziennikarzom naprawdę trudno jest przewidzieć, jak zakończy się starcie polsko-białoruskie. Przed meczem głos w tej sprawie zabrała Ana Ivanović. Była liderka światowego rankingu ujawniła swoją faworytkę.
Głównym wydarzeniem tenisowej soboty jest oczywiście finał z udziałem Igi Świątek, ale 2,5 godziny wcześniej na kort w hiszpańskiej Lleidzie wyszła inna nasza tenisistka. Katarzyna Piter i grająca z nią w duecie Mayar Sherif walczyły o tytuł rangi WTA 125. Polsko-egipski duet zmierzył się z parą rozstawioną z "1" - Nicole Melichar-Martinez/Ellen Perez. Spotkanie rozpoczęło się dobrze, od prowadzenia 5:3, ale później nastąpił zwrot akcji. Ostatecznie rywalki wygrały 7:5, 6:2.
ŁKS po zaledwie rocznym pobycie spadł z Ekstraklasy. – Wszystko, co złe w ŁKS zaczęło się w gabinetach prezesów. Piotr Stokowiec nigdy nie powinien zostać zatrudniony. Do drużyny trzeba było wziąć trenera, który zaprowadzi spokój, a nie kogoś, kto ma opinię konfliktowego człowieka. Zimą drużyna została wzmocniona, a nadal zawodziła. Przyszła nowa miotła, a nie było żadnych efektów – podkreśla Łukasz Madej, wychowanek ŁKS, pięciokrotny reprezentant Polski.
„Pokonamy wszystkich, taki jest nasz klub” – te słowa z hymnu ŁKS nie za bardzo się sprawdziły. W tym sezonie ta sztuka łodzianom udała się tylko pięć razy i zasłużenie, po rocznym pobycie, spadli z Ekstraklasy na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. Tym razem zmierzył się z mającym medalowe aspiracje Śląskiem Wrocław. Goście wygrali 2:1, choć pierwsi do siatki trafili łodzianie i wciąż są w wyścigu po mistrzowski tytuł.
Nie ma już biletów na mecz PGE Ekstraligi NovyHotel Falubaz Zielona Góra – ebut.pl Stal Gorzów. 15 tysięcy wejściówek rozeszło się w mgnieniu oka. Poprzednie derby odbyły się 22 lipca 2021 (Falubaz dwa lata jeździł w Metalkas 2 Ekstralidze), więc kibice byli ich stęsknieni. W Zielonej Górze już zdążyli zapomnieć, jaką żyłą złota jest to spotkanie. Fani im jednak o tym przypomnieli. O takich zyskach nawet w Falubazie nie marzyli.
Floyd Mayweather Jr wybrał się na czwartkowy mecz Los Angeles Clippers i Dallas Mavericks w ramach fazy play-off NBA. Przed rozpoczęciem tego starcia bokser spotkał na jednej z ulic w Los Angeles grupę bezdomnych i wdał się z nimi w dyskusję. W pewnym momencie 47-latek zdecydował się wobec nic na dość niespodziewany gest, o którym mocno rozpisują się teraz media na całym świecie.
Karolina Kowalkiewicz-Zaborowska po prawie siedmiomiesięcznej przerwie powraca do oktagonu. Polska fighterka w nocy z 4 na 5 maja wystąpi na gali UFC 301 w Rio de Janeiro, podczas której zmierzy się z Brazylijką Iasmin Lucinko. Jak donoszą dziennikarze telewizji BBC, zawodniczki w momencie wejścia do klatki przejdą do historii federacji Ultimate Fighting Championship.
Zapewne mało kto zakładał przed sezonem, że piłkarze Ipswich Town - beniaminka rozgrywek - będą mogli na koniec sezonu Championship otwierać szampany. Ta niebywała historia stała się jednak faktem. Ekipa ze wschodniej Anglii przypieczętowała swój sukces w sobotniej ostatniej kolejce, ogrywając 2:0 ekipę Huddersfield z Michałem Helikiem w składzie. Dzięki temu po 22 latach oczekiwania Ipswich Town powraca do Premier League.