Dawne czasy. Na tyle dawne że mija już sporo lat. Było to to głośne, upierdliwe i smrodliwe. A mimo to wielu się za tym oglądało, oprócz mnie, żony i rodziców. Jeszcze widać nie było ale słychać tak, gdy na podwórko wjeżdżało psy, koty i myszy uciekały do nory. To była na...