| Hokeiści Comarch Cracovii przegrali z GKS-em Tychy 2:3 w 24. kolejce Polskiej Hokej Ligi. Gospodarze w ostatniej tercji rzucili się do odrabiania strat, ale to tyszanie wywieźli cenne trzy punkty z lodowiska przy Siedleckiego. |
| Tauron KH GKS Katowice odniósł ważne zwycięstwo na swoim lodzie i udanie zrewanżował się za zeszłotygodniową porażkę w Nowym Targu. Świetny mecz zaliczył Jesse Rohtla, który trzykrotnie asystował swoim kolegom, również trzy punkty za bramkę i dwie asysty zgarnął Dušan Devečka. |
| W przeddzień górniczego święta hokeiści JKH GKS Jastrzębie rozgromili na wyjeździe Naprzód Janów aż 7:1. Najwięcej goli padło w tercji numer trzy, swoje pierwsze trafienie w barwach JKH zaliczył Ivan Jankovič. |
| Niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście walki o miejsce w "szóstce" odnieśli hokeiści Unii Oświęcim, którzy pokonali na własnym lodzie PGE Orlika Opole 4:2. Dwie bramki dla biało-niebieskich zdobył niezawodny Wojciech Wojtarowicz. |
| Hokeiści MH Automatyki wygrali 7:2 z TMH Polonią Bytom i zakończyli serię meczów pięciu bez zwycięstwa w Hali Olivia. Ze świetnej strony pokazali się Josef Vítek i Petr Polodna, którzy obaj zdobyli po trzy punkty. Kolejną bramkę strzelił nowy obrońca - Yannick Mund. |
| Paweł Dronia strzelił swojego trzeciego gola w tym sezonie ligowym. Jego drużynie nie udał się jednak pościg za rywalami i zmarnowała okazję do objęcia prowadzenia w tabeli DEL2. |
| Dwoma pogromami zakończyły się zaległe spotkania 7. oraz 8. kolejki pierwszej ligi, w których UKH Dębica podejmowała Nestę Mires Toruń. W obu pojedynkach padło łącznie 41 goli. Po pierwszej rundzie w tabeli zaplecza PHL na czele bez straty punktów plasują się hokeiści z Torunia z imponującym bilansem bramek 159-26. Runda rewanżowa rozpocznie się 9. grudnia. |
| Przed nami 24. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Jesteśmy przekonani, że nie zabraknie w niej naprawdę interesujących i zaciętych spotkań. |
| Po ostatnich słabszych występach lidera NHL Tampa Bay Lightning trener Jon Cooper postanowił dokonać zmian w ustawieniu formacji. I choć nie odtworzył słynnego kiedyś ataku "trojaczków", to właśnie ten tercet poprowadził drużynę z Florydy do wygranej. |
| Jakie trzeba mieć przekonanie do swoich umiejętności, by w taki sposób wykonać decydujący o wyniku meczu rzut karny... Fiński napastnik rozstrzygnął mecz fenomenalnym strzałem jedną ręką z backhandu. |
