Zaczęło się niewinnie. Wykładowca akademicki z SGH opublikował na platformie X (dawniej Twitter) paragon z krakowskiej restauracji, który nie był paragonem. Był wyszczególnieniem cen w restauracji, w której w dodatku płaciło się wyłącznie gotówką. Oszustwo? Błąd? Nie będziemy tego przesądzać, bo najciekawsza okazała się dyskusja w sieci.