11-tygodniowy Piotruś z Przemkowa (dolnośląskie) od urodzenia był katowany. W końcu maluszek w krytycznym stanie trafił do szpitala w Zielonej Górze. Prokuratura z Głogowa postawiła zarzuty rodzicom chłopca. Podejrzani zostali tymczasowo aresztowani. Przez ponad dwa miesiące chłopiec dzielnie walczył o życie. Dziś media obiegła smutna wiadomość o śmierci Piotrusia. Prokurator niezwłocznie zabezpieczył ciało do sekcji zwłok.