W sortowni śmieci na warszawskim Żeraniu młody pracownik wpadł do maszyny rozdrabniającej odpady. Czy nie mógł jej bezpiecznie odblokować, a może poślizgnął się i wówczas został pociągnięty przez rozdrabniarkę? Na to pytanie odpowie proces, ale wiadomo już, kto został oskarżony o tragedię.