Życie w palestyńskim Ramallah toczy się pozornie normalnie. Nie opuszczając miasta, można odnieść wrażenie, że Palestyna jest już niepodległa i panuje pokój. Pozory jednak mylą, a za uśmiechami tutejszych mieszkańców kryją się głęboka nieufność, pesymizm i strach. O swoją przyszłość coraz bardziej obawiają się również co rozsądniejsi Izraelczycy. A nad wszystkim unosi się smród fundamentalizmu obu stron coraz krwawszego konfliktu