Chelsea nie poszła za ciosem po wygranym meczu z Manchesterem United i tylko zremisowała na wyjeździe z Sheffield 2:2. Gol ustalający wynik spotkania dla gospodarzy padł w doliczonym czasie gry zabierając The Blues dwa punkty i możliwość przesunięcia się w górę tabeli...
Chelsea idealnie weszła w ten mecz. Już w 10. minucie Ivo Grbić z trudem uchronił Sheffield przed utratą gola. Bramkarz poradził sobie jednak z uderzeniem Noniego Madueke.
Po chwili Chelsea objęła prowadzenie. Conor Gallagher dograł do Thiago Silvy, który oddał precyzyjny strzał prawą nogą. Weteran strzelił swojego trzeciego gola w tym sezonie.
Sheffield mogło doprowadzić do remisu w 22. minucie. Oliver McBurnie obsłużył podaniem Bena Breretona Diaza, który zmarnował okazję w polu karnym. Następnie Djordje Petrović uratował Chelsea przed utratą bramki. Serb efektownie obronił próbę Gustavo Hamera.
Gospodarze naciskali i w końcu dopięli swego. W 33. minucie Jayden Bogle doprowadził do remisu kąśliwym uderzeniem z ostrego kąta. Hamer tym razem wcielił się w rolę kreatora, notując asystę.
Jeszcze przed przerwą Sheffield mogło objąć prowadzenie. Petrović zażegnał jednak niebezpieczeństwo po zagraniu Jacka Robinsona. Po pierwszej połowie utrzymał się wynik 1:1.
Po zmianie stron Chelsea miała małe problemy w defensywie. Najpierw dogodnej okazji nie wykorzystał Oliver McBurnie, następnie spudłował Gustavo Hamer.
W 62. minucie Silva znów doszedł do piłki po centrze z rzutu rożnego. Tym razem Grbić wygrał pojedynek z reprezentantem Brazylii.
Chelsea zdobyła drugą bramkę za sprawą indywidualnego błysku Noniego Madueke. Anglik ściął z prawego skrzydła, po czym lewą nogą umieścił piłkę pod poprzeczką.
Wydawało się, że Chelsea dowiezie jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka. W końcówce spotkania Sheffield wydarło jednak jeden punkt. W 93. minucie McBurnie doprowadził do remisu, wykorzystując podanie Archera.
Po zdobyciu jednego punktu Sheffield nadal zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Z kolei Chelsea jest dziewiąta.
