Prezes Trakcji jest na wolności, ale tymczasowo w fotelu prezesa nie zasiądzie, bo został zawieszony w obowiązkach. To decyzja spółki, która milczy na temat przyczyn poniedziałkowego zatrzymania. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że sprawa może mieć związek z wyjaśnianiem korupcji na Podlasiu.