Wszystko wydarzyło się w czwartek (29 sierpnia) po godz. 22 w stolicy. Policjanci ze śródmieścia otrzymali zgłoszenie od sióstr Franciszkanek, że w oknie życia przy ul. Hożej w centrum Warszawy znajduje się kilkuletnia dziewczynka. Siostry wezwały służby. Jak udało nam się ustalić, do tego desperackiego kroku miała popchnąć rodziców trudna sytuacja finansowa oraz chęć wyjazdu do pracy do Holandii.