Jewgienij Prigożyn już po zakończonej rebelii powiedział, że jego ludzie nie zabili nawet jednego rodaka. Po chwili uzupełnił: „na ziemi”. W powietrzu wagnerowcy strzelali do wojskowych śmigłowców i samolotów niczym do kaczek. Największą stratą dla armii jest zniszczenie naszpikowanego radioelektroniczną aparaturą samolotu Ił-22M, bardzo ważnego dla kierowania wsparciem lotniczym oddziałów walczących na ziemi.