20-letnia Sophie Russon przeżyła prawdziwe piekło na ziemi, gdy ledwo uszła z życiem z makabrycznego wypadku, w którym zginęli jej przyjaciele. Dziewczyna przez dwa dni była uwięziona we wraku samochodu z ich ciałami. Jej mama Anna nie ma wątpliwości, że tragiczne wydarzenia odcisnęły na 20-latce piętno, które zostanie z nią najprawdopodobniej do końca życia. — Sophie jest nie do poznania — mówi kobieta.