W październiku 1945 roku w amerykańskim więzieniu w Norymberdze powiesił się dr Leonardo Conti. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zagadkowy list pożegnalny, który po sobie pozostawił. Naczelny Lekarz III Rzeszy opisywał swoje spotkanie z prof. Kurtem Blome w podpoznańskim Pokrzywnie, podczas którego ten zwierzył mu się z zamiaru przeprowadzania eksperymentów na ludziach. "Musiał wiedzieć, co robi" - pisał Conti.