Siatkarki z Wrocławia doskonale rozpoczęły mecz w Łodzi i po dwóch setach prowadziły już z Budowlanymi 2:0. Potem jednak nieco opadły z sił, co wykorzystały gospodynie. Podopieczne trenera MAcieja Biernata bardzo łątwo wygrały dwa kolejne sety, doprowadzając do tie-breaka. W decydującej partii wrocławianki się przebudziły i wróciły do swojej gry, dzięki czemu zapisały na swoim koncie trzecią wygraną z rzędu i dwa punkty w tabeli.
Judyta Gawlak, która bardzo dobrze zaprezentowała się w rozgrywkach Pucharu CEV, dostała również szansę by zaprezentować się w pierwszym składzie meczu z #VolleyWrocław. Dominika Witowska świetnie od samego początku odnajdywała się na siatce. Gospodynie miały problem z odnalezieniem właściwego rytmu gry. Swoje w ataku dokładała zaś Julia Szczurowska, a po błędzie Aleksandry Kazały było już 8:3. Próby uruchomienia ataków ze środka ze strony Eweliny Polak okazywały się nieskuteczne, a po stronie #VolleyWrocław nieoceniona była obecność Regiane Bidias (13:6). Łodzianki lekko skorygowały swoje ustawienia w obronie, ale nie pozbyły się błędów własnych i autowa kiwka Durul dała przyjezdnym prowadzenie (17:12). Drużyna Michała Maska nie dawała się wybić z rytmu. Melis Durul odbiła się od bloku i to dało wrocławiankom piłkę setową (24:17). Mocny atak Julii Szczurowskiej przypieczętował wynik (25:19).
Błyskawiczny atak Dominiki Witowskiej otworzył drugiego seta. Wrocławska rozgrywająca – Lucie Muhlsteinova od początku tej partii dużo grała ze swoimi środkowymi. Po łódzkiej stronie ponownie pojawiały się błędy własne. Witowska wygrała przepychankę na siatce i było już (9:5) dla jej zespołu. Coraz większe trudności w przebiciu się przez wrocławski blok miała Aleksandra Kazała (15:11). Odrobinę potrzebnej energii dało Budowlanym pojawienie się na boisku Martyny Łazowskiej. Mimo to gospodynie miały coraz większe problemy z jakąkolwiek skutecznością w ataku. Szczurowska wybiła kontratak blok-aut (24:18), a zagrywka w siatkę Adrianny Kukulskiej zakończyła partię na korzyść #VolleyWrocław (25:20).
Trener Maciej Biernat zdecydował się rozpocząć trzecią odsłonę z Martyną Łazowską na pozycji rozgrywającej i Adrianna Kukulską w miejscu Aleksandry Kazały na pozycji przyjmującej. W łódzką drużynę jakby wstąpiło więcej energii. Łazowska lepiej rozumiała się ze swoimi środkowymi (6:5). Skuteczne kontrataki łodzianek i błędy własne wrocławianek tylko powiększyły prowadzenie gospodyń. Po asie serwisowym Małgorzaty Lisiak było już (12:8). Budowlane odnalazły właściwy rytm, a ważną kontrę skończyła Durul (16:9). Wrocławska drużyna miała coraz większe trudności z kończeniem piłek w ataku, w aut uderzyła Bidias. Skuteczne uderzenie Melis Durul zapewniło jej zespołowi piłkę setową (24:15), a wygraną w partii przypieczętowała skuteczna krótka w wykonaniu Judyty Gawlak (25:16).
Co ciekawe trener Michał Masek pomimo kłopotów zdecydował się na powrót do wyjściowej szóstki w czwartym secie. Łodzianki miały oparcie w Monice Fedusio (3:3). Łódzka zagrywka sprawiała wrocławiankom coraz większe trudności, a kontra skończona przez Fedusio dała prowadzenie (8:4). To również ona skończyła bardzo długą wymianę. Kiwkę Bidias zatrzymała Łazowska (14:8). Łódzka rozgrywająca bardzo dużo dołożyła również w polu zagrywki. Regiane Bidias kiwnęła w siatkę (21:11). Czujność na siatce Moniki Fedusio zapewniła jej drużynie wygraną w secie (25:15).
Dzięki atakom Julii Szczurowskiej to #VolleyWrocław lepiej rozpoczął piąta partię (3:1). Taki stan nie trwał jednak długo, a Bidias zaatakowała z szóstej strefy w aut (4:4). Brazylijska przyjmująca szybko poprawiła się kończąc ważną kontrę. W przyjęciu męczyła się Kukulska, a kiwka Bidias dała #VolleyWrocław prowadzenie (9:5). Wyraźnie było widać, że to przyjezdne chcą postawić kropkę nad i. Prosto w blok zaatakowała Julia Kąkol (12:6). Maciej Biernat błyskawicznie poprosił o przerwę, a Aleksandra Kazała zmieniła Adriannę Kukulską. To jej zagrywki dały zespołowi jeszcze jeden impuls do walki. Znakomicie pracował łódzki blok (13:12). Skuteczny atak Joanny Pacak dał piłkę meczową drużynie z Wrocławia (12:14). Pomimo zaciętej walki skuteczna kiwka Anny Bączyńskiej zakończyła mecz na korzyść #VolleyWrocław (15:13).
MVP: Magdalena Saad
Grot Budowlani Łódź – #VolleyWrocław 2:3
(19:25, 20:25, 26:15, 25:15, 13:15)
Składy zespołów:
Budowlani: Polak (1), Lisiak (8), Durul (18), Kazała (2), Fedusio (23), Gawlak (12), Łysiak (libero) oraz Kukulska (4), Łazowska (2) i Kąkol (3)
#Volley: Szczurowska (21), Bidias (19), Pacak (13), Muhlsteinova, Witowska (12), Bączyńska (6), Saad (libero) oraz Kuriata (2), Szady (2), Chorąża (libero) i Cembrzyńska (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
Artykuł TL: Nierówny mecz w Łodzi, dwa punkty wrocławianek pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
