Sarkozy został we wtorek wezwany nakazem do paryskiego sądu w celu złożenie zeznań w tzw. aferze sondażowej, w której Pałac Elizejski za czasów jego prezydentury 10 lat temu miał zamawiać sondaże przedwyborcze bez przetargów u swoich dwóch krewnych: Pierre'a Giacomettiego i Patricka Buissona. Były prezydent odmówił składania zeznań, a wezwanie do sądu uznał za niezgodne z konstytucją.