Wypożyczony do Norwich Billy Gilmour po raz kolejny nie zszedł z ławki rezerwowych w dzisiejszym meczu Kanarków z Leeds United. Norwich przegrało spotkanie 2:1.
To już piąty mecz z rzędu, w którym obiecujący 20-latek nie powąchał murawy! Po raz ostatni Gilmour pokazał się na boisku w Premier League we... wrześniu, kiedy to Norwich grało z Liverpoolem. To już 43 dni bez klubowego występu młodej gwiazdy.
Młodzika ratują mecze w reprezentacji Szkocji, choć można podejrzewać, że utrzymująca się sytuacja w Norwich wkrótce może zamknąć mu drogę do gry dla swojego kraju.
Jeśli podobny scenariusz będzie się powtarzał, być może zimą Chelsea zdecyduje się na odwołanie piłkarza z wypożyczenia i poszuka mu nowego klubu.
