...
The post Na chłodno: Wtedy będzie dobrze first appeared on KKSLECH.com - KKS Lech Poznań - Serwis nieoficjalny.
Cykl “Na chłodno” to od lat najpopularniejsza seria artykułów na KKSLECH.com. “Na chłodno” to nasze chłodne, szczere i obiektywne spojrzenie na Lecha Poznań. Informacje z klubu, ciekawostki, oceny, spostrzeżenia, opinie. Wszystko od kibiców do kibiców.
Witamy wszystkich czytelników KKSLECH.com w kolejnym odcinku cyklu “Na chłodno”. Zgodnie z zeszłotygodniową zapowiedzią tradycyjnych “Pyr z gzikiem” w poniedziałek nie serwujemy, podczas przerwy na kadrę wraca “Na chłodno”. Dzisiejszy materiał to takie podsumowanie lata. Zebranie wszystkich najważniejszych tematów w jeden tekst, Waszych dyskusji i opinii dotyczących głównie transferów, startu sezonu 2021/2022 oraz Lechowej przyszłości.
1) Transfery
W czerwcu i w lipcu nic nie zapowiadało walki Lecha Poznań o trofea, w sierpniu trochę się to zmieniło. Obiektywnie trzeba przyznać, że zarząd tego lata się postarał kompletując w samej końcówce okienka ciekawą kadrę na papierze. Obecnie wygląda ona o niebo lepiej od tej sprzed roku, kiedy przez całą jesień trzeba było grać w środku pola Pedro Tibą i Jakubem Moderem na 3 frontach. Teraz Maciej Skorża na 2 frontach ma z kogo wybierać nie tylko w linii pomocy, wreszcie po latach można mówić o Lechu, w którym jest zdrowa sportowa rywalizacja.
Papier wygląda dobrze, ale wszyscy myślący kibice nauczeni już doświadczeniami z poprzednich lat wiedzą do czego jest papier (niekończenie do dupy). Nikt nie odważył się oceniać okienka transferowego już teraz, 3 z 7 nowych piłkarzy w ogóle nie zadebiutowało, 2 zawodników Lech Poznań wcześniej nie znał (Rebocho i Baturinę), na razie z “nowych” graczy o sile drużyny stanowią tylko Barry Douglas oraz Joao Amaral. O tym, czy lato 2021 a w szczególnie druga połowa sierpnia faktycznie była tak dobra, przekonamy się dopiero w maju, gdy wydana kwota w okolicach 3 milionów euro zamieni się w jakieś trofeum pozostające wciąż w sferze Lechowych marzeń.
KKS Lech Poznań – runda jesienna 2021/2022 (30 zawodników):
Bramkarze (3)
1. Mickey van der Hart
33. Bartosz Mrozek
35. Filip Bednarek
Obrońcy (11)
2. Joel Pereira
3. Barry Douglas
4. Thomas Rogne
5. Pedro Rebocho
16. Antonio Milić
18. Bartosz Salamon
27. Mateusz Skrzypczak
28. Filip Borowski
37. Lubomir Satka
44. Alan Czerwiński
74. Krystian Palacz
Pomocnicy (12)
6. Jesper Karlstrom
7. Jakub Kamiński
10. Dani Ramirez
11. Filip Marchwiński
21. Michał Skóraś
22. Radosław Murawski
24. Joao Amaral
25. Pedro Tiba
30. Nika Kvekveskiri
38. Jakub Karbownik
43. Antoni Kozubal
50. Adriel Ba Loua
Napastnicy (4)
9. Mikael Ishak
19. Norbert Pacławski
90. Artur Sobiech
88. Roko Baturina
Suma w okolicach 3 milionów euro wydanych przez zarząd większego wrażenia na kibicach nie zrobiła (szczególnie po zarobieniu ostatnio 120 milionów złotych). Suma około 3 milionów euro to podobna kwota do tej sprzed 4 lat, kiedy do klubu trafili m.in. Denis Rakels, Vernon de Marco, Nikola Vujadinović, Mario Situm czy Christian Gytkjaer. Efekty końcowe sezonu 2017/2018 są znane, dlatego nie ma się co dziwić, że wielu kibiców z dużym dystansem podchodzi do letniego okienka, a tym bardziej, gdy latem Lech jednak nie wydał zdecydowanie najwięcej. W końcówce okienka zaskoczył go inny polski klub i właśnie w maju 2022 okaże się, kto w sierpniu tego roku lepiej zainwestował pieniądze, kto ściągnął lepszych zawodników.
W Lechu na szczęście wreszcie są spore nadzieje na udane transfery, gdyż za większość z nich odpowiadał sam Maciej Skorża potrafiący namówić do gry u nas potrzebnych mu piłkarzy. Skorża to pierwszy trener za kadencji rodziny Rutkowskich, który ma aż tyle do powiedzenia w sprawie transferów, ma wpływ na zarząd budując sobie kadrę po swojemu. Trochę niepokoić mogą tylko jego słowa o “trudnym charakterze” Ba Louy, które trener wypowiadał już podczas dwóch konferencji prasowych. U Skorży ważna jest przede wszystkim drużyna, dobro zespołu, każdy piłkarz sam musi sobie wywalczyć miejsce w składzie, dotyczy to także Adriela Ba Louy, który ewidentnie nie ma statusu gwiazdy musząc wygryźć Michała Skórasia.
2) Start ligi
Dnia 24 czerwca opublikowaliśmy tu taki tekst na temat trzech kluczowych okresów w sezonie, który można znaleźć -> tutaj. Patrząc na terminarz w sezonie 2021/2022 były i są 3 bardzo istotne okresy takie jak: start rozgrywek (4 domowe mecze w pierwszych 6 kolejkach), początek wiosny (wyjazd do Krakowa i dwa z rzędu do Gdańska + Szczecina) oraz końcówka rozgrywek z dwoma kolejnymi wyjazdami.
Pierwszy okres śmiało można ocenić na 4+. Lech jest liderem, w lipcu i w sierpniu regularnie zbierał punkty, miał niedawno passę 4 kolejnych zwycięstw, aktualnie ma serię 8 kolejnych gier bez porażki i stracił najmniej goli. Szkoda tylko remisu z Radomiakiem, w starciu z którym Lech był o dwie klasy lepszy, remis z Pogonią przy czerwonej kartce i przy 0:1 można już uznać jako dobry wynik. Start Kolejorza w jubileuszowym sezonie 2021/2022 trafnie w TVP Sport podsumował ostatnio Piotr Reiss, który jak wiele osób skupionych wokół klubu zachował chłodną głowę ciesząc się z tego jest. – “Trudno mówić o zaskoczeniu, Lech od lat jest czołowym polskim klubem, a teraz po prostu wystartował na miarę oczekiwań.”
Lato 2021 w Lechu Poznań było najlepszym okresem w tym słabym roku, Lech w końcu dał nam wszystkim trochę radości, odżyło wielu kibiców, odżyły też treści na KKSLECH.com. Wreszcie były okazje do przyjemniejszych artykułów, do publikacji sympatyczniejszych liczb, statystyk czy fotografowania zadowolonych zawodników bez zwieszonych głów. O Lechu można mówić teraz jako o drużynie, która w ciągu letniej przerwy zmieniła się o 180 stopni. Wiosną było kilka najgorszych serii w tym wieku, dla odmiany niedawno Kolejorz zaliczył już najlepszy początek w Ekstraklasie od 1996 roku stając się diametralnie innym zespołem, który nie gra już sparingów jak przez większość część rundy wiosennej a rozgrywa mecze o stawkę. Piłka to emocje, Lech tak samo, zespół Macieja Skorży wreszcie je daje próbując zatrzeć wszystko to, co działo się wiosną. Wokół tej drużyny tworzy się fajny klimat, trener cieszy się ogromnym wręcz poparciem kibiców, wielu z nich jest nawet zapatrzonych w niego jak w obrazek. Notowania poszczególnych piłkarzy też rosną, w końcu są w Lechu zawodnicy tacy jak Ishak, Kamiński, Tiba, Douglas czy Amaral dla których warto przychodzić na stadion. Jest fajnie i niech ten stan trwa jak najdłużej.
Mocy zaczęło nabierać hasło “TAK dla trenera i piłkarzy, NIE dla zarządu” propagowane przez sporą część kibiców Lecha Poznań. Aktywny pod koniec letniego okienka transferowego Piotr Rutkowski po słynnym wywiadzie na szczęście znów się schował i niech tak pozostanie aż do maja. Dopiero 2 lub 22 maja 2022 być może będzie miał dobrą okazję na pokazanie się kibicom wypinając pierś po order tak jak Karol Klimczak oraz Tomasz Rząsa.
3) Uniknąć kryzysu
Po dobrym starcie w sezonie 2021/2022 kolejnym celem jest teraz to, czego Lechowi nie udaje się zrealizować od prawie 10 lat. Mijają kolejne sezony, zmieniają się trenerzy, piłkarze, a Lech wciąż ma ten sam problem. Jest nim coroczny jesienny kryzys przychodzący znienacka, niespodziewanie, dotyka on nas najczęściej właśnie we wrześniu lub w październiku. Jesienny kryzys zaczynał się zwykle w meczach, w których Lech nie grał źle, ale tracił punkty. Jedna porażka czy jeden remis był początkiem bolesnej serii bez zwycięstwa, nagle nikt (piłkarze, trener) nie potrafił znaleźć przyczyny, szybko rozwiązać problemu, Lech spadał w tabeli, powiększała się strata do czołówki, kibice nie potrafili pojąć, czemu Lecha znów to dotknęło?
Trener Maciej Skorża twardo stąpa po ziemi i na tym można opierać optymizm przed kolejnymi, już typowymi jesiennymi meczami o coraz większą stawkę. Szkoleniowiec Lecha Poznań nawet po wygranych z Lechią, z Termaliką czy przed Pogonią wypowiadał się następująco:
Maciej Skorża o ewentualnych kryzysach:
– “Wiemy jaki jest nasz cel, wiemy o co gramy i jak ważny jest to sezon dla kibiców. Wszyscy mamy marzenia i chcemy je zrealizować. Trzymamy się celu, przed nami daleka droga, być może będziemy na 8 czy na 6. miejscu, ale ważne, abyśmy jako zespół szli do przodu realizować wszystkie założenia. Kiedyś na pewno będzie kryzys, któremu będzie trzeba stawić czoła. Zarządzanie tą szatnią będzie wymagało wiele pracy, obecnie współpraca z zawodnikami układa się wzorowo i chcę, by było tak nadal.”
– “Chcemy złapać rytm i być powtarzalni w tym, co robimy. Nawet jeśli przydarzy się jakiś remis, to nie będzie mnie on martwił, gdy będę widział, że idziemy w dobrym kierunku. Wtedy nie będzie paniki czy zdenerwowania, zespół nawet mimo niepowodzenia ma być na właściwych torach.”
Powyższa wypowiedź jest bardzo, ale to bardzo istotna. Prędzej czy później Lech przegra, być nawet u siebie. Wtedy najważniejsze będzie szybkie odpowiedzenie na coś takiego wygraną w następnej kolejce, a być może kolejną serią 3-4 zwycięstw z rzędu. W tym roku Lech nie może sobie pozwolić na żaden tradycyjny jesienny kryzys, mecze wrześniowe i październikowe są już właśnie tym okresem, w którym poznaniacy powinni umocnić się na podium i zacząć uciekać najpoważniejszym rywalom w walce o czołowe lokaty takim jak Legia, Raków czy Pogoń. Za miesiąc o tej porze będzie już trwała druga jesienna przerwa na kadrę, do tego czasu Kolejorz może zdobyć maksymalnie 12 punktów + wywalczyć awans do 1/16 finału Pucharu Polski. Zgodnie z przedsezonową informacją nie piszemy o żadnym mistrzostwie pozostającym wciąż w sferze marzeń, uniknijmy w zbliżających się meczach z Rakowem, Wisłą, Jagiellonią, Skrą i Śląskiem corocznego kryzysu, a wtedy będzie dobrze.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
The post Na chłodno: Wtedy będzie dobrze first appeared on KKSLECH.com - KKS Lech Poznań - Serwis nieoficjalny.