W Gdańsku w piątkowych pierwszych meczach zespoły rywalizowały o awans do czołowej szóstki turnieju. MKS Kalisz w dwóch setach poradził sobie z Budowlanymi Łódź, którzy po południu zagrają z rywalem z Jarosławia o pozostanie w turnieju. ŁKS stoczył zacięty bój z #VolleyWrocław, zakończony tie-breakiem wygranym 15:12 przez wrocławianki. Zespół z dolnego Śląska i MKS Kalisz […]
Artykuł PreZero Grand Prix PLS: Porażki łódzkich zespołów pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
W Gdańsku w piątkowych pierwszych meczach zespoły rywalizowały o awans do czołowej szóstki turnieju. MKS Kalisz w dwóch setach poradził sobie z Budowlanymi Łódź, którzy po południu zagrają z rywalem z Jarosławia o pozostanie w turnieju. ŁKS stoczył zacięty bój z #VolleyWrocław, zakończony tie-breakiem wygranym 15:12 przez wrocławianki. Zespół z dolnego Śląska i MKS Kalisz zagrają w sobotę o półfinał, ŁKS jeszcze dziś walczyć będzie z UNI Opole.
Mecz Budowlanych Łódź z MKS-em Kalisz rozpoczął się od wyrównanej walki punkt za punkt. Pierwsze rywalkom odskoczyły kaliszanki, które po kiwce Eweliny Żurowskiej prowadziły 7:4. Zespół Budowlanych bardzo szybko te straty odrobił i potem wynik dość długo oscylował wokół remisu (12:12). Gdy łodzianki zdobyły trzy punkty z rzędu trener Jacek Pasiński natychmiast poprosił o przerwę. MKS po asie serwisowym Sylwii Kucharskiej doprowadził do remisu 18:18 i idąc za ciosem odskoczyły przeciwniczkom na trzy punkty. Po przerwie na życzenie trenera Tomasza Sińczaka łodzianki jeszcze próbowały walczyć, ale przegrały ostatecznie pierwszego seta do 22.
Początek drugiego seta to znów zacięta walka punkt za punkt. Dobrze w ataku zespołu Budowlanych spisywała się Justyna Kędziora i Budowlani odskoczyli rywalkom na kilka punktów (9:6). Trener Pasiński poprosił o przerwę i zaraz po niej MKS wygrał cztery kolejne wymiany, wychodząc na prowadzenie. Kaliszanki przy zmianie stron boiska prowadziły już 16:12 wykorzystując ogromne problemy rywalek z przyjęciem zagrywki. Po asie serwisowym Eweliny Żurowskiej było już 21:13, a po chwili kaliszanki wygrały po ataku Oriany Miechowicz do 14 i mogły cieszyć się z awansu do czołowej szóstki turnieju. Budowlani jeszcze w piątek zagrają o pozostanie w turnieju z SAN-Pajdą Jarosław.
Grot Budowlani Łódź – Energa MKS Kalisz 0:2
(22:25, 14:25)
Składy zespołów:
Budowlani: Kędziora (11), Lisiak, Lewandowska, Skomorowska, Łysiak, Pelczarska, Damaske (10) i Szczurowska (5)
MKS: Żurowska (6), Miechowicz (1), Łukasik (10), Gałkowska, Mucha (6), Dudek (6), Kucharska (6) i Gajewska (2)
Dla wrocławianek, w składzie których można zobaczyć doświadczone na plaży Agnieszkę Adamek, Aleksandrę Gromadowską i Kingę Legietę, mecz z ŁKS-em był pierwszym w tym turnieju. Zanim podopieczne trenera Murka odnalazły się na boisku, już przegrywały 3:8 po asie serwisowym Kamili Witkowskiej. Potem wrocławianki zaczęły odrabiać straty i po kiwce Kamili Fedorek i stanie 11:10 trener Bartłomiej Bartodziejski poprosił o przerwę. Po niesamowitej i widowiskowej długiej akcji, zakończonej atakiem Agaty Wawrzyńczyk, ŁKS prowadził 14:12. Obie drużyny wyśmienicie grały w obronie, a łodzianki cały czas utrzymywały niewielką przewagę. #VolleyWrocław dogonił w końcówce rywala, ale w ostatniej akcji skuteczna znów była Wawrzyńczyk i ŁKS wygrał 25:23.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły wrocławianki, które szybko wyszły na prowadzenie 6:2. Po łodziankach widać było już zmęczenie i trudno było im odrabiać straty (5:10). Podopieczne trenera Murka zaczęły się jednak mylić i po serii trzech punktów dla rywalek szkoleniowiec #Volleya poprosił o przerwę. Po zagrywkach Kingi Legiety wrocławianki odskoczyły na kilka punktów (15:9), a w zespole ŁKS-u na boisku pojawiły się nowe siatkarki. Zespół z Dolnego Śląska wygrał tego seta wysoko do 12 i doprowadził do wyrównania.
Wrocławianki idąc za ciosem decydującą partię rozpoczęły od prowadzenia 3:1, ale ŁKS błyskawicznie doprowadził do remisu. Zagrywki Agnieszki Adamek sprawiły sporo problemów łodziankom, ale odrobiły to dobrze grając blokiem i przy zmianie stron to ŁKS prowadził 8:7. Po czterech punktach z rzędu wrocławianek o przerwę musiał prosić trener Bartodziejski. #VolleyWrocław miał piłkę meczową przy stanie 14:12 i po chwili błąd łodzianek zakończył mecz. Wrocławianki w sobotę zagrają z MKS-em Kalisz o wejście do półfinału, a siatkarki ŁKS-u jeszcze w piątek zmierzą się o pozostanie w turnieju z UNI Opole.
ŁKS Commercecon Łódź – Impel #VolleyWrocław 1:2
(25:23, 12:25, 12:15)
Składy zespołów:
ŁKS: Wawrzyńczyk (15), Maj-Erwardt, Jukoski (3), Witkowska (11), Laszczyk (1), Colombo (3), Strasz i Gajer
#Volley: Wellna, Gromadowska (15), Murek, Adamek (11), Szady (1), Chorąża, Legieta (11) i Fedorek (6)
Artykuł PreZero Grand Prix PLS: Porażki łódzkich zespołów pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
