Dwie młode dziennikarki z Białorusi stanęły przed sądem. Za relację z protestów grożą im trzy lata więzienia. Choć dziennikarki Biełsatu nadawały z mieszkania na 14. piętrze, wyśledziły je służby, wtargnęły do środka i aresztowały. Usłyszały zarzuty dot. organizacji i sterowania nielegalnym protestem.