Szczepienia przeciw koronawirusowi rozpoczęły się w Polsce jeszcze pod koniec 2020 roku. Po tzw. grupie zero nadszedł czas m.in. na seniorów. Jeden z nich, 91-letni pan Janusz, przez 20 dni codziennie przychodził do pobliskiej przychodni, by zapisać siebie oraz żonę na szczepienie. I każdego dnia odchodził z kwitkiem. Ostatecznie jego synowi udało zapisać się rodziców na szczepienie... 11 marca.