Stelmet Falubaz Zielona Góra się nie zatrzymuje. Ściągnęli wicemistrza świata juniorów Damiana Ratajczaka, który ma za zadanie być liderem formacji młodzieżowej. To jednak pierwszy raz, kiedy nie będzie jeździł w swoim macierzystym klubie. Budzi to spore obawy, czy na pewno da sobie radę. - Obawiam się o losy Ratajczaka, czy on sprosta wyzwaniu. Zapłacili ogromne pieniądze, Ratajczak musi się z tym liczyć, że musi się spłacić - mówi Jan Krzystyniak w rozmowie z Interia Sport.