Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała koncertowo zaczęli spotkanie 16. kolejki z Astrą Nowa Sól. Wygrali gładko dwa pierwsze sety i …potem zaczęły się schody. Astra nie spuściła głów i podjęła rękawicę. Wygrała dwa kolejne sety i doprowadziła do tie-breaka. W nim lepsi już byli zawodnicy z Bielska-Białej.
Spotkanie od samego początku układało się po myśli BBTS-u, który po atakach i serii zagrywek Bartosza Pietruczuka, a także jego asie wygrywał 8:1. Zespoły nie mogły po chwili wstrzelić się zagrywką, gra toczyła się punkt za punkt. Jednak do czasu, kiedy to trzema asami z rzędu popisał się Bartłomiej Zawalski (15:6). Bielszczanie dorzucili jeszcze blok do swojej gry i rozgrywali koncert zupełny (21:10). Blokiem zaczęli pracować jeszcze w końcówce nowosolanie, wymuszając nieliczne błędy rywala. Po zepsutej zagrywce było po secie (25:17).
BBTS poszedł za ciosem. Od samego początku stawiał na szczelny blok, zagrywką zapunktował ponownie Pietruczuk (6:1). Mimo dobrego przyjęcia Astra miała duże problemy z przełamaniem bloku rywala, który czytał grę niczym z nut (11:4). Ekipa z województwa lubuskiego swój rytm znalazła przy zagrywkach Kamila Durskiego, detronizując straty do trzech oczek (11:8). W dalszym ciągu punktował atakiem i blokiem Pietruczuk, a zza linii 9. metra 2 punkty dołożył Bartłomiej Zawalski (16:8). Wysoka przewaga podopiecznych Sergieja Kapelusa nieustannie się utrzymywała. W końcówce nie utrzymywali już przyjęcia nowosolanie, z piłki przechodzącej zakończył partię Pietruczuk (25:16).
Start trzeciej odsłony był znacznie odmienny względem dwóch poprzednich. Po kontratakach Jakuba Rybickiego jego zespół wygrywał 4:1. Goście szybko dali się dojść po blokach Mateusza Zawalskiego (4:4). Wynik cały czas był remisowy. Na prowadzenie Astrę wyprowadził Drzazga za sprawą zagrywki (9:7). Przyjezdni zwiększyli zaliczkę do czterech oczek m.in. dzięki blokowi (13:9). Niekiedy mieli problemy z przyjęciem bielszczanie. Obie ekipy wymieniły się asami (17:13). Ze zmiennym szczęściem atakował Dębski (22:16), Astra triumfowała w kontratakach. Nie tknęły energii dwie akcje skończone przez Pietruczuka, partię zakończył Oskar Laskowski (25:19).
Z początku czwartej części minimalną przewagą cieszyli się nowosolanie. Obie drużyny miały problemy z odnalezieniem rytmu, popełniały wiele błędów, a rezultat stał się remisowy. Astra z powrotem zyskała dwa oczka przewagi dzięki zatrzymaniu Pietruczuka czy błędzie Szymona Romacia w kontrze (10:8). Przyjezdni stawiali szczelny blok, ich zaliczka wzrosła po długiej wymianie skończonej przez Tytusa Nowika (16:13). Drastycznie spadła skuteczność ataku BBTS-u, po kolejnych kontratakach nowosolanin prowadzili 19:14. Nie utrzymali oni jednak skupienia, po własnych błędach wytracili prowadzenie (20:19). Gra niemalże toczyła się punkt za punkt, do tie-breaka po ataku Piotra Śliwki doprowadzili przyjezdni (25:23).
Rozstrzygającą odsłonę rozpoczęła wyrównana gra (5:5). Blok Śliwki i jego kontratak wyprowadziły Astrę na dwupunktowe prowadzenie (7:5). Trzymali blokiem bielszczan nowosolanie, gospodarze musieli powtarzać swoje akcje. Do remisu doszło po kolejnym asie Pietruczuka w meczu, zapowiadała się ciekawa końcówka (10:10). Po zatrzymaniu Nowika to BBTS miał dwa punkty przewagi (13:11). Atak Dębskiego oraz autowy Śliwki zamknęły zawody (15:12).
MVP: Mateusz Zawalski
BBTS Bielsko-Biała – Astra Nowa Sól 3:2
(25:17, 25:16, 19:25, 23:25, 15:12)
Składy zespołów:
BBTS: Janus, M. Zawalski (16), Dębski (19), Romać (7), Pietruczuk (15), B. Zawalski (10), Biniek (libero) oraz Lubaczewski (4), Siek (1), Bereza (2), Kowalczyk (9)
Astra: Laskowski (8), Śliwka (14), Gawrzydek (2), Nowik (19), Woźniak, Becker, Foltynowicz (libero) oraz Hoszman, Drzazga (8), Rybicki 13), Durski (1), Rybak (2), Wągiel (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
Artykuł I liga siatkarzy: BBTS z komplikacjami i ze zwycięstwem pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
