Przez dwanaście rund Tyson Fury i Ołeksandr Usyk nie zdołali posłać rywala na deski, więc o ostatecznym zwycięzcy musieli zadecydować sędziowie. Ci nie mieli wątpliwości - wskazali na Ukraińca - z czym nie zgadza się Brytyjczyk i jego zespół. - Naprawdę myślisz, że to przegrałem, szczerze? - zapytał jednego z dziennikarzy.