To były prawdopodobnie najbardziej bolesne cztery sekundy w życiu Damiana Jędrzejczyka. Tylko tyle zajęła walka Polaka z Robelisem Despaigne na gali Karate Combat 51. Kubańczyk wyprowadził dwa ekspresowe ciosy i zaliczył najszybszą wygraną w historii organizacji. Walka trwała krócej, niż zawodnicy wychodzili do ringu.