W zeszłym roku Justynę Kowalczyk-Tekieli spotkała ogromna tragedia. Jej mąż - Kacper Tekieli - zginął podczas lawiny w Szwajcarii. Od tego czasu pięciokrotna medalistka olimpijska stara się pielęgnować o nim pamięć. Teraz podzieliła się przemyśleniami o swoim małżeństwie. "Byliśmy ludźmi, którzy się bardzo kochali. Śmierć Kacpra to najgorsze, co mnie w życiu spotkało" - powiedziała.