Przed nami ostatnia kolejka pierwszej części fazy zasadniczej. Lider i wicelider bez względu na wyniki pozostaną na swoich pozycjach. A co z resztą drużyn? Dla większości ekip będzie to ostatni mecz w 2024 roku, ponieważ z zaplanowanej na 28 grudnia 16. kolejki w tym terminie odbędą się tylko trzy mecze. Dla kogo zakończenie roku okaże się szczęśliwe? W tej kolejce pauzuje SMS PZPS Spała.
AZS AGH Kraków w ostatniej kolejce przed świętami podejmie BKS Visłę Proline Bydgoszcz. Bydgoszczanie po dwóch porażkach wrócili na zwycięską ścieżkę. Krakowianie natomiast ostatnie mecze przegrywali 0:3 a w poprzedniej kolejce pauzowali. AGH pozostaje w strefie spadkowej i do bezpiecznego 11. miejsca traci aż 7 punktów. Chociaż sytuacja krakowian jest bardzo trudna, bydgoszczanie zauważają, że muszą być skoncentrowani na spotkaniu. – Nie możemy zlekceważyć AGH i liczyć, że zgarniemy łatwe 3 punkty. Do Krakowa pojedziemy bardzo zmotywowani. Mecz odbędzie się już w czwartek, więc mamy mniej czasu na przygotowania do tego spotkania. Zrobimy jednak wszystko, aby do Bydgoszczy wrócić w dobrych nastrojach – powiedział w rozmowie z naszym portalem Tomasz Polczyk.
Choć Olimpia Sulęcin pozostaje w strefie spadkowej, ostatnio zaskakuje dobrymi wynikami. We własnej hali pokonała BBTS i Visłę a w Chełmie urwała punkt ChKS-owi. Teraz przed sulęcinianami kolejne trudne zadanie. Do Sulęcina przyjedzie bowiem PZL LEONARDO Avia Świdnik. Ostatnio podopieczni trenera Guza przegrali 0:3 w Siedlcach, przerywając swoją serię zwycięstw i będą walczyć o powrót na odpowiednią ścieżkę. Co ciekawe w ostatnich latach sulęcinianie mieli problem, by ugrać nawet punkt z Avią. Czy podopieczni trenera Chajca podtrzymają serię niespodzianek?
CUK Anioły Toruń nie mają dobrej passy. Póki co nie pomogła zmiana trenera. Torunianie nie wygrali meczu od października i są w strefie spadkowej. Dodatkowo w środę przegrali w Pucharze Polski z drugoligowcem z Wrześni 2:3. Ostatnią szansą na pozytywne zakończenie roku dla torunian będzie starcie z Astrą Nowa Sól. Nowosolanie mają swoje lepsze i gorsze momenty – w poprzedniej serii 2:3 przegrali z Czarnymi Radom. Podopieczni trenera Copa będą faworytami tego starcia. Ostatnio drużyny z Nowej Soli i Torunia mierzyły się w II lidze w finale w sezonie 2021/2022. Wtedy po tie-breaku lepsi okazali się nowosolanie i to oni awansowali do I ligi. Czy w Toruniu zobaczymy tie-breaka? Aniołom nie będzie o niego łatwo.
Niemal równo dwa lata temu BBTS Bielsko-Biała rywalizował z Czarnymi Radom w PlusLidze. Wtedy po tie-breaku lepsi okazali się bielszczanie. W najbliższym spotkaniu zdecydowanym faworytem będzie BBTS. Czarni mimo poprawy gry względem początku sezonu wciąż nie są stabilni. BBTS natomiast w ostatnim czasie odnalazł swój rytm i ich gra przypomina tę z poprzedniego sezonu. Trzy ostatnie pojedynki bielszczanie wygrali 3:0 i niewykluczone, że również sobotni zakończy się podobnym wynikiem. – Miejsce w tabeli i zdobycz punktowa nie oddaje tego, co potrafią grać i jakie mają umiejętności. Jest to na pewno mocny zespół, ale gramy u siebie. Czujemy się dobrze, więc liczymy na kolejną zdobycz punktową – powiedział dla BBTS TV Szymon Romać.
MCKiS Jaworzno potrafił w tym sezonie zarówno urywać punkty faworytom, jak i tracić oczka z niżej notowanymi rywalami. W sobotę przed jaworznianami trudne zadanie. Do Jaworzna przyjedzie bowiem niepokonany lider – ChKS Chełm. Podopiecznym trenera Andrzejewskiego zdarzały się słabsze momenty – stracili bowiem punkt z Aniołami a ostatnio również z Olimpią. Czy podopieczni trenera Wątorka jako pierwsi w tym sezonie znajdą sposób na lidera? W poprzednich rozgrywkach im się to udało – 21 lutego wygrali we własnej hali 3:2. Powtórzenie tego rezultatu można będzie traktować w kategorii niespodzianki.
W ostatnim meczu w 2024 roku REA BAS Białystok podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki. Białostoczanie nie mają ostatnio najlepszej passy – nie wygrali spotkania od 9 listopada. W pięciu meczach ugrali tylko jeden punkt. O swojej serii porażek zapomnieli już tomaszowianie, którzy ostatnie spotkania wygrywali po 3:1. Sobotni mecz będzie starciem sąsiadów w tabeli. BAS obecnie jest na 9. miejscu a Lechia plasuje się oczko wyżej. Nawet jeśli białostoczanie wygrają za 3 punkty, nie wyprzedzą lechistów. Będą za to mogli mieć spokojniejsze święta, bowiem różnica między 9. a 11. miejscem wynosi tylko 1 punkt.
KPS Siedlce kończy rywalizację w 2024 roku meczem z Mickiewiczem Kluczbork. Bez względu na rezultat tego spotkania KPS pozostanie na 2. miejscu w tabeli. W ciekawszej sytuacji jest Mickiewicz. Kluczborczanie obecnie plasują się na 5. miejscu, ale do 3. tracą tylko 1 oczko. Jednocześnie mają zaledwie trzy punkty przewagi nad ósmym zespołem. Dla podopiecznych trenera Łysiaka każdy punkt zdobyty w Siedlcach może okazać się wyjątkowo cenny. KPS w tym sezonie we własnej hali przegrał tylko raz – z liderem. Mickiewicz z pewnością postara się przeciwstawić, ale o wywiezienie oczek z Siedlec nie będzie łatwo.
Z tej kolejki nie została zaplanowana żadna transmisja telewizyjna. Tradycyjnie jednak za pośrednictwem platformy Polsat Box Go będzie można śledzić domowy mecz BBTS-u Bielsko-Biała. W sobotę 21 grudnia o 17:00 BBTS podejmie WKS Czarnych Radom. Możliwe, że dostępna będzie również transmisja z meczu CUK Anioły Toruń – Astra Nowa Sól, jednak ta informacja nie jest jeszcze potwierdzona.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
Artykuł Zakończyć rok zwycięstwem. Kto wygra spokojne święta? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.