W polskiej lidze nie brakuje rewolucji na ławce trenerskiej, ale również za granicą jeden z naszych rodaków pożegnał się z posadą szkoleniowca. Jak informuje dziennik „Nemzeti Sport”, z węgierskim klubem rozstał się Łukasz Przybylak. Jego przygoda trwała w tamtejszej lidze od połowy zeszłego roku.
Jego przygoda z węgierską ligą rozpoczęła się w kwietniu 2023 roku. Na południe od Polski udał się prosto z kraju naszych zachodnich sąsiadów po aż czteroletniej przygodzie w tamtejszych rozgrywkach.
Wraz z MAV Elore Foxconn zakończył sezon 2022/2023 całkiem dobrą lokatą. Zespół z Szekesfehervar zajął wówczas 4. miejsce i otarł się o medale mistrzostw Węgier. Tegoroczne rozgrywki do tej pory nie szły jednak po myśli klubu. Zespół zajmuje szóstą pozycję w tabeli, a jej bilans to trzy zwycięstwa i pięć przegranych. Ostatnie spotkanie rozgrywane w niedzielę okazało się porażką. Podopieczne Łukasza Przybylaka uległy ekipie Nyiregyhaza w tie-breaku.
Polak w przeszłości szkolił takie kluby, jak Enea PTPS Piła czy WTS Solna Wieliczka. Ostatni epizod 36-latka z polskimi drużynami miał miejsce jednak ponad sześć lat temu. Później trener wyjechał do Niemiec, gdzie pracował z żeńską drużyną Rote Raben Vilsbiburg. Tam spędził trzy sezony, a następnie objął stery nad NawaRo Straubing.
Zobacz również:
Koniec milczenia. Klub potwierdził rozstanie z trenerem
Artykuł Polak rozstał się z klubem. Rok temu był blisko medalu pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.