Z jednej strony uczciwe (zazwyczaj) decyzje i rozwiązywanie sporów, ale prawie 8 minut przerwy w meczu Roselare-Zawiercie i 70% średnio nietrafionych challengów przez trenerów w sezonie. Ułatwianie pracy sędziom i uspokajanie nerwowych sytuacji, ale też ciągłe problemy i zamieszanie. Co z tym systemem i dokąd zmierza?