Iga Świątek straciła pozycję numeru jeden kobiecego tenisa na rzecz Aryny Sabalenki. Wiadomo już, że Białorusinka będzie nią co najmniej do końca bieżącego roku. Tak Polka podchodzi do tej całej sytuacji. "Wiem, że jeśli będę dobrze pracować, koncentrując się na właściwych rzeczach, to jestem pewna, że przyjdą z tego rezultaty i znów uda mi się zdobyć pozycję liderki" - powiedziała w rozmowie z hiszpańskim "As-em".