9. kolejkę I ligi mężczyzn zainaugurowało starcie MCKS-u Jaworzno z AZS-em AGH Kraków. Goście postawili się jaworznianom, nie brakowało zaciętej walki. Podopieczni trenera Wątorka nie zdołali zamknąć meczu w czterech setach, a w tie-breaku o mały włos, a AGH wyrwałoby im zwycięstwo.
Otwarcie spotkania było wyrównane. Nawet gdy krakowianie odskakiwali na dwa punkty, rywale szybko niwelowali dystans. Za sprawą celnych zagrań Jakuba Krauta i Jakuba Kaliszuka krakowianie wyszli na prowadzenie 17:15, ale po asie Rafała Puczkowskiego było już 17:17. Dopiero przy zagrywkach Bartłomieja Potrykusa w końcówce goście zbudowali trzypunktową przewagę. Po czasie dla trenera Wątorka skutecznie zaatakował Karol Rawiak, następnie atak skończył Karol Borończyk i przerwę wykorzystał krakowski szkoleniowiec (22:23). Od tego momentu jaworznianie popełnili dwa błędy na siatce i przegrali seta.
Lepiej w drugiego seta weszli krakowianie, po błędzie Turskiego szybko interweniował trener Wątorek (2:6). W kolejnych akcjach mylili się goście i prędko zrobiło się 5:6. W dalszej fazie seta trwała rywalizacja na styku. Mimo kolejnych ataków Potrykusa, przyjezdni nie byli w stanie odwrócić biegu seta. Raz za razem punktował Puczkowski (15:13). Goście nie pomagali sobie popełniając kolejne błędy. W końcówce uaktywnił się blok krakowian (20:17). Mimo walki do końca AGH nie zdołało odwrócić biegu seta. Zepsuta zagrywka Potrykusa zamknęła partię.
Od początku trzeciej partii inicjatywa leżała po stronie gospodarzy. Po bloku na Wnuku zawodników do siebie przywołał trener Kubacki (8:5). Krakowianie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku, jaworznianie skutecznie ustawiali blok (14:8). Swoje akcje kończył Borończyk. Gdy asa dołożył Jakub Turski, było już 20:12 dla MCKiS-u. Mimo dużej przewagi jaworznianie nie tracili koncentracji i kontrolowali przebieg gry. As Michała Szczechowicza dał serię piłek setowych. Ostatnie punkty padły po zepsutych zagrywkach z obu stron.
Choć czwarty set początkowo układał się po myśli krakowian, gospodarze szybko wyrównali (1:3, 4:4). Jaworznianie nie zdołali pójść za ciosem. As Marcela Bakaja i zagranie z przechodzącej piłki Putkowskiego skłoniły trenera Wątorka do poproszenia o czas (7:9). Seria jednak trwała. Dopiero po kolejnej przerwie dla MCKiS-u zablokowany w kontrataku został Kraut (8:11). Przy zagrywkach Szczechowicza jaworznianie szybko wyrównali i tym razem zawodników do siebie przywołał trener Kubacki (11:11). W dalszej fazie seta nie brakowało mocnych ataków. Na nieznacznym prowadzeniu pozostawali goście. Wysoką skuteczność utrzymywał Potrykus. Po zepsutej zagrywce Borończyka AGH miało kolejne piłki setowe. Już pierwszą z nich wykorzystał Kraut.
Po ataku Potrykusa AGH prowadziło 4:2 w tie-breaku. Celne kontrataki Rawiaka i Borończyka wyrównały wynik (4:4). Po chwili również korzystając z błędów rywali ponownie na prowadzeniu byli krakowianie – 8:6. Nie brakowało przedłużonych akcji, pojawiały się również błędy (10:10). Wynik oscylował wokół remisu. Kontratak Rawiaka dał piłkę meczową MCKiS-owi. Kaliszuk celnym zagraniem doprowadził do walki na przewagi (14:14). AGH nie zdołało przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i po asie Turskiego to jaworznianie cieszyli się ze zwycięstwa.
MVP: Karol Borończyk
MCKiS Jaworzno – AZS AGH Kraków 3:2
(22:25, 25:22, 25:15, 20:25, 16:14)
Składy zespołów:
MCKiS: Strzeżek (3), Rawiak (8), Szczechowicz (4), Puczkowski (16), Pietras (7), Turski (9), Kędzierski (libero) oraz Borończyk (21), Wojtaszkiewicz, Horoszkiewicz (4) i Żeliński
AGH: Kraut (12), Kaliszuk (12), Putkowski (8), Bakaj (2), Potrykus (19), Oziabło (7), Dereń (libero) oraz Urbańczyk (1), Kowal (2), Wnuk (3), Smętek i Brzostowicz
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
Artykuł I liga mężczyzn: MCKiS Jaworzno prawie wypuścił zwycięstwo z rąk pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.