- My ludzie chcemy tylko normalności, a ja pamiętam czasy, gdy rządził Trump. Było lepiej - powiedział Tomasz Adamek po wyborach na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Pięściarz nie ukrywał radości z wygranej kandydata Republikanów. Zdradził nawet, że wykrzykiwał jego imię i nazwisko w lokalu wyborczym.