Reprezentacja Polski w meczu z Portugalią dostała srogą lekcję futbolu. Koszmarne błędy w defensywie sprawiły, że nasza ekipa szybko przegrywała. W pewnym momencie nadzieje odżyły po bramce Piotra Zielińskiego, ale znów zgasły, gdy do własnej bramki trafił Jan Bednarek. Nie obyło się przy tym bez kontrowersji.