Jedna bramka Piotra Zielińskiego to zdecydowanie za mało, by powiedzieć, że w sobotni wieczór reprezentacja Polski przeciwstawiła się Portugalii. Drużyna Michała Probierza przegrała 1:3 i tylko braku skuteczności rywali zawdzięcza to, że nie straciła większej liczby goli. W rocznicę debiutu Probierza w roli selekcjonera możemy napisać wprost: jego kadra się nie rozwija.